Tytu³: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 09, 2012, 22:51:04 Lubiê horrory, lubiê dziwne rzeczy. Lubiê równie¿ straszne, mro¿±ce krew w ¿y³ach historie. Tutaj mo¿emy pisaæ, co dziwnego przytrafi³o siê nam, rodzinie, bliskim, znajomym. O czym s³yszeli¶my, znale¼li¶my w internecie. Rzeczy, które s± straszne, niewyt³umaczalne, dziwne. Zapraszam ; )
Na pocz±tek dodam co¶, co ostatnio wynalaz³em w internecie... "Kobieta bez wyrazu" (http://img.myepicwall.com/i/2012/06/d7f26f259c6c539eadfd3b33af8c581a.jpg?1340613809) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 09, 2012, 22:55:23 Widzia³em to, co¶ okropnego.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Santi6 Lipiec 09, 2012, 23:09:05 O bosh, nie idê spaæ :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 09, 2012, 23:10:17 No niez³e, kolorytu dodaje to zdjêcie. Poczekajcie, jeszcze siê nie jednak historia znajdzie ;>
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Plumber. Lipiec 09, 2012, 23:14:14 barthez jeste¶ super za to, ¿e to wstawi³e¶. Brawo :).
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 09, 2012, 23:18:02 Znalezione na jakim¶ forum, historia autentyczna...
Duch z Internetu Czy jeste¶ w stanie uwierzyæ w to, ¿e duch mo¿e nawiedziæ kogo¶ przez internet? Gdyby kto¶ zada³ mi to pytanie przed styczniem 2006, prawdopodobnie u¶miechnê³abym siê g³upio i odpowiedzia³abym "To niemo¿liwe". Co siê sta³o, ¿e do¶wiadczy³am obecno¶ci ducha stworzonego moc± my¶li, niekoniecznie nawiedzaj±cego komputer? Otó¿ ¶rodkiem, który mia³am pod rêk±, by³ internet. Zawsze opowiada³am siê za istnieniem zjawisk paranormalnych, mimo i¿ sama nigdy z ¿adnym zjawiskiem siê nie zetknê³am. Uwielbiam wêdrowaæ po internecie i przegl±daæ masê stron o tematyce paranormalnej, zag³êbiaj±c siê przy tym w budz±cych dreszcze historiach o upiornych do¶wiadczeniach. Ten mro¼ny zimowy dzieñ by³ jednak inny od pozosta³ych, z wyj±tkiem tego, ¿e ogl±da³am strony po¶wiêcone miastom duchów i opuszczonym miejscom. Natknê³am siê na stronê The Bureau of Land Management, na której umieszczone s± statystyki opuszczonych domostw oraz przypomnienie, aby badacze dbali o swoje bezpieczeñstwo. Jest tam te¿ dzia³ po¶wiêcony nieszczêsnym duszom, które nie zwa¿a³y na ostrze¿enia wywieszone przy wej¶ciach do niebezpiecznych miejsc. By³o kilka historii, które szczególnie mn± wstrz±snê³y, ale t±, która mnie naprawdê przerazi³a, by³a historia cz³owieka, który spad³ na sam dó³ wysokiego na osiem piêter szybu. Gdy jaki¶ czas pó¼niej znaleziono jego zw³oki, inspektor medyczny stwierdzi³, ¿e ów cz³owiek najprawdopodobniej prze¿y³ upadek, ³ami±c sobie tylko nogê. Tym, co go zabi³o, by³a zadana samemu sobie rana postrza³owa g³owy. Ten mê¿czyzna by³ dobrze przygotowanym badaczem, który spakowa³ wcze¶niej mnóstwo niezbêdnego do przetrwania ekwipunku, w tym tak¿e pistolet. Zaczê³am sobie wyobra¿aæ, bardzo ¿ywo, cz³owieka le¿±cego na dnie szybu, w kompletnej ciemno¶ci... w kompletnej agonii. Jego ból, zarówno emocjonalny, jak i fizyczny, musia³ byæ nie do zniesienia. Gdy minê³y godziny, jego niepokój jeszcze bardziej siê wzmóg³, on za¶ stwierdzi³, ¿e znajdowa³ siê zbyt daleko, aby kto¶ móg³ go odnale¼æ. Nie by³o ¿adnej szansy na ratunek. Zacz±³ my¶leæ o swojej rodzinie i o swoim ¿yciu. Mog³abym wyobraziæ sobie cz³owieka zupe³nie za³amanego i zasmuconego, który wiedzia³, ¿e by³ tylko jeden sposób na ukrócenie jego cierpienia. Czu³am taki smutek i zastanawia³am siê, co bym sama zrobi³a. Zanurzy³am siê w tych uczuciach strachu i beznadziei na pewien czas, tak bardzo, ¿e dozna³am w moim ciele potwornego uczucia. Choæ by³am wstrz±¶niêta i poruszona t± tragiczn± histori±, przesz³am w inne miejsce. W³a¶nie wtedy stoj±ca na biurku lampka zaczê³a migotaæ i brzêczeæ tak, jak gdyby nast±pi³y gwa³towne skoki napiêcia. Dosz³am do wniosku, ¿e to ¿arówka by³a poluzowana, wiêc sprawdzi³am j± i odkry³am, ¿e to nie by³ przypadek. Wtedy ¿o³±dek uciek³ mi do kolan i poczu³am obecno¶æ kogo¶ lub czego¶ w pobli¿u mnie. Usiad³am i znów wsta³am, chc±c uprzedziæ mojego "go¶cia", ¿e by³am ¶wiadoma tego, co siê dzia³o. Lampka znów zamigota³a. Zignorowa³am to. Nied³ugo pó¼niej wesz³am do ³azienki i wtedy ¿arówka na suficie zaczê³a migotaæ tak samo, jak lampka. W tym momencie wystraszy³am siê u uciek³am stamt±d. Przez kilka nastêpnych dni wystêpowa³y jeszcze dziwniejsze zjawiska elektryczne. Gotowa³am co¶ na piecu, gdy nagle w³±czy³ siê stoper w piekarniku, co mnie mocno przestraszy³o! Tego samego dnia ¶wiat³o w ³azience znów zaczê³o wariowaæ i tym razem ju¿ usiad³am. Zdenerwowana (i obojêtna na wszystko) krzyknê³am "Czy ty mnie prze¶ladujesz? Próbujê skorzystaæ z ³azienki!!" Wtedy migotanie usta³o. Mój kot te¿ zachowywa³ siê dziwnie, jego oczy sprawia³y wra¿enie pod±¿aj±cych za czym¶ lub za kim¶, kogo tam wtedy nie by³o. Innym razem obudzi³ siê, skacz±c i krzycz±c, i skupiaj±c przy tym ca³± swoj± uwagê na jednym ma³ym mrugaj±cym przedmiocie. W koñcu okadzi³am ca³y mój dom i wtedy tajemnicza dzia³alno¶æ nagle usta³a. Czy to moje silne uczucia i my¶li o tym cz³owieku zwabi³y do mnie jego ducha? Albo mo¿e jaki¶ inny przypadkowy byt, o którym przeczyta³am w internecie tamtego dnia? Kto wie. Mocno wierzê, ¿e ludzki umys³ jest potê¿niejszy, ni¿ sobie to wyobra¿amy, i ¿e po drugiej stronie mog± siê znajdowaæ odbiorniki jego mocy. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Row³erek Lipiec 09, 2012, 23:23:07 Nie czytam tego :D :D
Podepnê wam to ;) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 09, 2012, 23:25:26 Wielkie dziêki ; )
Zapraszam do czytania, nie jest jakie¶ straszne, a sprawia, ¿e wieczór ma swój smaczek. Swoj± drog± - przeczytaj razem z dziewczyn±, emocje gwarantowane ;> Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 09, 2012, 23:27:31 Cytuj Zapraszam do czytania, nie jest jakie¶ straszne, a sprawia, ¿e wieczór ma swój smaczek. Swoj± drog± - przeczytaj razem z dziewczyn±, emocje gwarantowane ;> ¦wietna prawda, takie historie niesamowicie dzia³aj± na wyobra¼nie, szczególnie je¶li je czytasz siedz±æ w ciemnym pokoju. A tak przy okazji pewna autentyczna historia: Ta historia zdarzy³a siê naprawdê. Cofnijmy siê troszkê w czasie. S± lata 90' XX wieku. M³oda dziewczyna pope³nia samobójstwo po obejrzeniu zdjêcia, które znalaz³a na pewnej grupie dyskusyjnej. Zdjêcie przedstawia niezidentyfikowan± postaæ, która opisywana jest czêsto jako kobieta. Zdjêcie jest bardzo zniekszta³cone wiêc opisanie jej wygl±du jest praktycznie niemo¿liwe. O¶wietlona jest bardzo mocnym ¶wiat³em, którego ¼ród³o znajduje siê za kamerzyst± lub on sam jest jego ¼ród³em. Czy jest to lampa b³yskowa, rêczna latarka czy reflektor - tego zapewne nigdy siê nie dowiemy poniewa¿ ¼ród³o obrazu nigdy nie zosta³o zidentyfikowane. Kobieta wydaje siê nie posiadaæ ¿adnych rysów twarzy a co tworzy sprawê jeszcze bardziej tajemnicz± to to ¿e posiada ona parê przera¼liwie cienkich, ko¶cistych odnó¿y - bardzo podobne wystêpuj± u paj±ków. Ci którzy widzieli to zdjêcie, lub po prostu s³yszeli jego historiê, nadali jej nazwê - "The Wanderer". Pierwsze konto znane jako "Wanderer" pojawi³o siê w roku 1996. Jane by³a studentk±, która bardzo interesowa³a siê zjawiskami paranormalnymi. W czasie ¶wi±t przyjecha³a ona w odwiedziny do swoich rodziców. W tym w³a¶nie czasie natknê³a siê, przegl±daj±c ró¿ne fora o tematyce paranormalnej, na temat o zdjêciu "Warderer". Za³±czone w nim by³o wspomniane wcze¶niej zdjêcie i jedno zdanie, w sumie pytanie : "Widzisz mnie ? Ja te¿ Ciê widzê". Dziesi±tki innych u¿ytkowników tak¿e czyta³o temat, opisuj±c swoje odczucia zwi±zane ze zdjêciem. Wiêkszo¶æ nie by³a jako¶ szczególnie przera¿ona ani zdjêciem ani histori±, uwa¿ali ¿e jest po prostu "zabawna". Niektórzy z nich jednak narzekali na ostre bóle g³owy podczas ogl±dania obrazka. Wed³ug rodziny Janes, to w³a¶nie od tamtego momentu zaczê³a miewaæ nocne koszmary. Szlochaj±c zaklina³a siê ¿e ka¿dej nocy, kobieta ze zdjêcia pojawia siê u niej w oknie, zazwyczaj tylko stoi i wpatruje siê w ni±, czasami przeje¿d¿a po oknie swoimi pajêczymi koñczynami jakby chcia³a dostaæ siê do ¶rodka. Jane zezna³a tak¿e ¿e nie by³a w stanie poruszaæ siê w jej obecno¶ci, tak jakby trzyma³o j± wiele niewidzialnych r±k. Nawet gdy ze strachu zamyka³a oczy i tak nadal przera¿aj±cy obraz nawiedza³ jej wyobra¼niê. Jej rodzina by³a pewna ¿e córkê przerazi³o zdjêcie na które natrafi³a w internecie. Zbagatelizowali ca³± sprawê mówi±c ¿e musi ponosiæ skutki swoich dzia³añ. Jednak wszystko zmieni³o siê gdy Jane wyzna³a ¿e tajemnicza postaæ pod±¿a za ni± o krok - tak¿e podczas normalnych czynno¶ci jak szko³a, gotowanie czy spacer. By³a przekonana ¿e jest ci±gle przez ni± ¶ledzona. Widzia³a j± nawet wtedy, gdy by³a w pomieszczeniu pe³nym ludzi czy w miejscu publicznym. Nikt oprócz niej nie potrafi³ dostrzec tajemniczego prze¶ladowcy. Rodzice zaczêli martwiæ siê o zdrowie psychiczne Jane ale poprzestali jedynie na zapewnieniach ¿e Wanderer nie jest prawdziwy. Jednak z dnia na dzieñ stan psychiczny Jane zmienia³ siê na gorsze. Aby nie zasn±æ w nocy, próbowa³a ró¿nych sposobów. Zaczê³o siê niewinnie, pi³a du¿o mocnej kawy i stara³a siê spêdzaæ czas aktywnie, szybko jednak przesta³o to dzia³aæ i aby nie zasn±æ, zaczê³a siê ci±æ i przera¼liwie krzyczeæ w ci±gu noc. Przez bardzo d³ugi czas nie spa³a w ogóle. By³a przekonana ¿e je¿eli jeszcze raz za¶nie to kobieta ze zdjêcia pojawi siê i tym razem zabierze j± ze sob±. Jej rodzina wiedzia³a ¿e nie mo¿na ju¿ tylko czekaæ i byæ dobrej my¶li. Jane potrzebowa³a pomocy specjalisty. Egzorcysta ? Psychiatra ? Wszystko aby tylko pomóc ukochanej córce. Rodzice wreszcie postanowili co¶ zmieniæ. Jednak gdy matka Jane zapuka³a do pokoju córki nie otrzyma³a ¿adnej odpowiedzi. Przera¿ona po cichutku otworzy³a drzwi aby nie przeszkodziæ ani nie przeraziæ Jane, w pokoju wci±¿ panowa³a g³ucha cisza. Nie le¿a³a ona na swoim ³ó¿ku. Nie siedzia³a przy komputerze. W ogóle wygl±da³o na to ¿e wcale nie by³a w swoim pokoju. Jednak w pewnym momencie w matce Jane co¶ drgnê³o. Postanowi³a sprawdziæ jeszcze schowek który znajdowa³ siê w pokoju Jane. Tam, groteskowo powyginana le¿a³a w k±cie Jane. Strugi krwi p³ynê³y po jej bia³ej sukience. Jane poderznê³a sobie gard³o, w zaci¶niêtej rêce trzyma³a poplamion± krwi± kartkê na której widnia³a taka oto wiadomo¶æ - "Teraz ju¿ mnie nie dostanie". Przypadek Jane nie jest jednak odosobniony. Praktycznie przez ca³e lata 90' dziesi±tki innych osób zaginê³o lub pope³ni³o samobójstwo po obejrzeniu zdjêcia. Na prze³omie roku 2000/2001 obraz tak szybko jak siê pojawi³ tak szybko znikn±³. Pomimo moich wielkich starañ nie by³em w stanie go odszukaæ. Wszystko zmieni³o siê ca³kiem niedawno. Na pewnym forum dyskusyjnym za³o¿y³em temat który porusza³ kwestie zdjêcia i legendy które za sob± niesie. Robi³em tak ju¿ wiele razy i zazwyczaj by³a przynajmniej jedna lub dwie osoby które s³ysza³y historiê, ale nikt z nich nigdy nie widzia³ obrazka. Tym razem by³o inaczej. Wkrótce po opublikowaniu tematu, otrzyma³em wiadomo¶æ e-mail. Temat : "WIDZÊ CIÊ" "Widzisz mnie ? Ja Ciebie te¿." Do wiadomo¶ci zosta³o do³±czone zdjêcie. Nie ma mo¿liwo¶ci aby sprawdziæ czy to oryginalny "Wanderer", ale muszê was ostrzec, je¿eli zdecydujesz siê wy¶wietliæ obraz robisz to na w³asne ryzyko... http://img99.imageshack.us/img99/545/thewanderer1.jpg Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 09, 2012, 23:37:19 Mocne, bardzo. Czyta³em z otwart± gêb±. A zdjêcia nie otworzê...
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 09, 2012, 23:37:58 Cytuj Mocne, bardzo. Czyta³em z otwart± gêb±. A zdjêcia nie otworzê... Szczerze te¿ nie mam na tyle odwagi. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odw¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Row³erek Lipiec 09, 2012, 23:38:35 Rano je otworzê :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Plumber. Lipiec 10, 2012, 00:18:51 Super, ale fota nie dzia³a...
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 10:19:40 Norbi, pozwoli³em sobie wkleiæ dobry link. ;)
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 10:22:42 Otworzy³ kto¶ zdjêcie?
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Â¥ï®åÇkÖº Lipiec 10, 2012, 10:23:47 Zobaczy³em teraz to zdjêcie i mam nadziejê, ¿e nie bd mia³ nocnych koszmarów
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 10:26:07 Ja nie otwieram, jestem przes±dny. Mogê czytaæ, ale zdjêcia nie otworzê :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 10:35:21 Nie wiem, waham siê.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kali Lipiec 10, 2012, 10:36:58 Ja przed chwil± otworzy³em ale prawie w gacie narobi³em ze strachu.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jaxok Lipiec 10, 2012, 10:40:37 Na tym zdjêciu prawie nic nie ma :P
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kali Lipiec 10, 2012, 10:42:04 Na tym zdjêciu prawie nic nie ma :P Mog³e¶ tego nie mówiæ, Shoushan by sra³ w gacie (bez obrazy) i siê waha³ czy otworzyæ :DTytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jaxok Lipiec 10, 2012, 10:45:41 Na tym zdjêciu prawie nic nie ma :P Mog³e¶ tego nie mówiæ, Shoushan by sra³ w gacie (bez obrazy) i siê waha³ czy otworzyæ :DTytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 10:48:42 Ten w±tek budzi u mnie niepokój, wieczorkiem co¶ wrzucê.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Santi6 Lipiec 10, 2012, 11:19:29 Na zdjêciu faktycznie jest jaka¶ osoba, ale do¶æ s³abo j± widaæ. I tak siê boje :o :)
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: makapaka. Lipiec 10, 2012, 11:45:23 Odpali³em ten w±tek o 1 w nocy i jak zobaczy³em te babkê to mnie ciarki wziê³y. Teraz o 11 ¶wieci s³oneczko, ptaki ¶piewaj± to mam niez³± pompê z tych pseudo-ochroniarzy jak u nas na stadionie.
Je¶li dobrze rozumiem, to ona ich wszystkich tak samo jak tego doktora. A tam by³o kilku ch³opa do¶æ ¿a³osne zakoñczenie - mog³a gdzie¶ uciec w koñcu to Ameryka, mog³a uciekaæ samochodem z 200km po USA na koñcu by siê zatrzyma³a patrz± a za kierownic± pusto. Ale fajne nawet. A tutaj ma³y bonusik dla tych co siê boj± otworzyæ to zdjêcie hahahaha: (http://img99.imageshack.us/img99/545/thewanderer1.jpg) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 11:47:26 Hm, có¿, inaczej to sobie wyobra¿a³em ; p
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 11:52:23 Dobra, teraz co¶ ode mnie...
TISSUE.AVI Kilka lat temu zespó³ rock&rollowy Titanium Tissue mia³ nagraæ pierwsz± w swojej karierze p³ytê. Gdy dzieñ ten nadszed³ stawili siê w studiu z ca³ym sprzêtem. Od razu zauwa¿yli ¿e od in¿yniera d¼wiêku p³ynê³a dziwna niepokoj±ca wrêcz z³a energia, nie taka ciemno¶æ do jakiej przywykli z uwagi na charakter zespo³u, by³o to zimne bezlitosne z³o. Jego oczy nie by³y oczami cz³owieka nie by³o w nich têczówek, by³y ca³e czarne i nie odbija³y ¶wiat³a mimo wielu ustawionych w pomieszczeniu ¶wiate³. Mimo tego zdawa³ siê zachowywaæ normalnie. Po rozstawieniu sprzêtu wchodzili po kolei do komory d¼wiêkoszczelnej i ka¿dy nagrywa³ swoje partie pod czujnym okiem d¼wiêkowca Tego dnia uda³o im siê nagraæ cztery utwory. Po skoñczonej pracy opu¶cili studio, do którego mieli wróciæ nastêpnego dnia by dokoñczyæ materia³ zostawiaj±c d¼wiêkowca który to mia³ dokonaæ obróbki nagrañ. Nastêpnego dnia gdy pojawili siê przed budynkiem studia zastali na miejscu radiowozy i policjantów krêc±cych siê w okolicy Nie wiedz±c co siê dzieje próbowali dostaæ siê do ¶rodka. Niestety na drodze stan±³ im komisarz Garrison który o¶wiadczy³, ¿e widziano ich w miejscu zbrodni jako ostatnich. Muzycy zostali zatrzymani. Technicy którzy przybyli na miejsce zdarzanie zastali potworny widok. In¿ynier le¿a³ martwy na konsolecie Na korpusie widnia³y tysi±ce malutkich dziurek wielko¶ci szpilki. Szczególne ich nagromadzenie da³o siê zauwa¿yæ w miejscu serca. ¯ebra by³y wygiête do wewn±trz czaszka by³a sp³aszczona i jakby rozci±gniêta na boki Prawa rêka d¼wiêkowca spoczywa³a na klawiaturze komputera na którego ekranie widnia³ komunikat o tre¶ci "Czy na pewno chcesz usun±æ plik?" W pewnym momencie d³oñ ofiary drgnê³a wciskaj±c klawisz ESC anuluj±c usuniêcie pliku. Pozosta³ tylko otwarty folder z jednym plikiem o nazwie Tissue.avi Nie da siê nawi±zaæ kontaktu ze ¶ledczymi analizuj±cymi ten film, wiadomo tylko ¿e po ujrzeniu filmu natychmiastowo zwalniali siê z pracy i wszelki s³uch o nich gin±³ OGL¡DASZ NA W£ASN¡ ODPOWIEDZIALNO¦Æ http://www.youtube.com/wa...player_embedded Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 11:58:41 Nie obejrzê...
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jaxok Lipiec 10, 2012, 12:05:42 Tak czy tak nie obejrzysz bo 404 not found :)
Ciekawa historia, te oczy. Chêtnie bym zobaczy³ ten film.. ;D Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: makapaka. Lipiec 10, 2012, 12:07:05 Pewnie wywalili bo za straszne by³o haha.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 12:07:16 Chcesz obejrzeæ? Na pewno? :)
Masz tu link dzia³aj±cy... http://www.youtube.com/watch?v=LLfaQAW3g0c Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Santi6 Lipiec 10, 2012, 12:08:02 O bosh nie ogl±dam :o ;)
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: makapaka. Lipiec 10, 2012, 12:16:16 Eee tam. Sracie obejrza³em przez ca³y filmik leci te t³o co na pocz±tku i jaki¶ go¶ciu gra na gitarze strasznie fa³szuje, kto¶ trzaska bêbenkiem i kto¶ gra na fujarce. Jak siê boicie przeczytajcie komentarze.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Â¥ï®åÇkÖº Lipiec 10, 2012, 12:20:04 Oglal±dn±³em o to rzeczywi¶cie nic strasznego
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jaxok Lipiec 10, 2012, 12:20:15 (http://krotkowzrocznykret.blox.pl/resource/ayfkm.jpg)
To nie jest w ogóle straszne. Kole¶ pu¶ci³ od ty³u piosenkê któr± nagrali ci ludzie i tyle. Wielkie mi halo. Tak siê ba³em ¿e ho ho. Na pocz±tku te¿ siê ba³em, ale trzeba prze³amywaæ siê, a potem idzie jak z górki. :P Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 12:20:49 Fajna manipulacja umys³em.
Dobra, to mo¿e dodam co¶ od siebie, mniej straszne ale zwi±zane z tematem: Alcatraz - duchy wci±¿ tu ¿yj±! We wczesnym listopadzie, dwóch cz³onków Los Angeles Paranormal Association odwiedzi³a wiêzienie na wyspie Alcatraz. Wyspa Alcatraz jest ch³odnym, ale te¿ piêknym miejscem. Nie ma tam ¿adnej ochrony przed wlotem lodowatych podmuchów, które atakuj± bez przerwy. Ptaki gnie¿d¿± siê tutaj, a ro¶liny dziko rosn±. Ale stoi tu surowe, z³owieszcze i wyra¼nie bezlitosne, ponad tym wszystkim nies³awne wiêzienie, które dominuje ten maleñki kawa³ ziemi, który wcina siê w po³owie Zatoki San Francisco. Jednocze¶nie symbol zarówno rozpaczy jak i dozgonnej nadziei dla ludzkiego ducha. Wyspa Alcatraz zapewni³a mieszkanie najbardziej os³awionym przestêpcom dnia. Wiêzienie zosta³o nazwane nieuniknionym, uciekinierzy umierali próbuj±c przekonaæ siê czy to by³a prawda. (http://vpx.pl/i/2012/07/10/8OHMX.jpg) Duch z wiêzienia Alcatraz? Popêkane i zestarza³e betonowe ¶ciany, wy³aniaj± siê wysoko poniewa¿ wchodzisz do przepowiadaj±cej budowli, i natychmiast umys³ zaczyna cofaæ siê w czasie. Duchy istniej± tu ? mo¿esz czuæ ich wszêdzie dooko³a Ciebie, poniewa¿ one przepychaj± siê za tob± w swoich ciemnych uniformach, wpatruj±c siê dziwnie. Tu wewn±trz tych ¶cian, jeste¶ rzadko¶ci±, przypomnienie o ¶wiecie dawno temu przegra³o. Oni w±chaj± twoje perfumy i ocieraj± siê o ciebie, poniewa¿ mijasz ich, nie dostrzegaj±c. Poniewa¿ ruszasz siê bardziej w g³±b wiêzienia, zostajesz ca³kowicie z duchami tych, którzy stracili tu animusz. Ty równie¿ zaczynasz zostawaæ wiê¼niem wewn±trz tych ¶cian. A kiedy w koñcu wrócisz do promu, który we¼mie ciê bezpiecznie z powrotem do sta³ego l±du. Nie mo¿esz sobie poradziæ, ale wreszcie czujesz, ¿e cz±stka Ciebie zmieni³a siê bezpowrotnie. (http://www.paranormalne.pl/Fimg/zycie_po_smierci/zss9yx.jpg) (http://www.paranormalne.pl/Fimg/zycie_po_smierci/2uzcrh2.jpg) (http://www.paranormalne.pl/Fimg/zycie_po_smierci/674hs6.jpg) Duch z wiêzienia? Zrobi³em to zdjêcie Cel Bloku A, który by³ jedynym blokiem zamkniêtym na widok publiczny. Blok wyda³ siê byæ o wiele bardziej w gorszym stanie ni¿ inne. Zdjêcie zosta³o zrobione przez metalow± klatkê/ogrodzenie, które trzyma³o za progiem ludzi przed wgl±dem publicznym tych cel Bloku A. Nie zobaczy³em nikogo w celach Bloku A w tym czasie, i nie zauwa¿y³em niczego na zdjêciu do czasu, gdy nie wróci³em do domu i nie obejrza³em zdjêæ na ekranie komputera. Kiedy zobaczy³em ciemn±, zagadkow± postaæ w przeciwleg³ym koñcu bloku. Potencjalnie móg³ to byæ duch dawnego wiê¼nia z Alcatraz, kiedy tu by³o federalne wiêzienie, albo mo¿e wcze¶niej, z czasów kiedy tu by³o wojskowe wiêzienie. Zrobi³em nastêpne zdjêcia kiedy chwile sta³em wewn±trz jednej z wiêziennych izolatek w bloku D: (http://www.paranormalne.pl/Fimg/zycie_po_smierci/23huiqh.jpg) (http://www.paranormalne.pl/Fimg/zycie_po_smierci/rclteo.jpg) Wiêc czy wiêzienie Alcatraz jest nawiedzone? Sam musisz os±dziæ, ale ja wierzê, ¿e tak. Duchy tu ¿yj±. Wiêzienie Alcatraz dzia³a³o od 1934 do 1963. Zamkniête zosta³o g³ównie z powodu wysokich kosztów utrzymywania wiêzienia na wyspie oraz b³êdów konstrukcyjnych, które u³atwia³y ucieczki. Oficjalnie, przez 29 lat dzia³alno¶ci wiêzienia, ¿adnemu wiê¼niowi nie uda³o siê z niego uciec, choæ odnotowano a¿ 14 prób z udzia³em 36 wiê¼niów, w tym dwóch, którzy próbowali uciec dwa razy; sze¶ciu uciekinierów zastrzelono, dwóch utonê³o, piêciu nie odnaleziono, pozosta³ych z³apano. Dwóch wydosta³o siê z wyspy ale zosta³o pojmanych, jeden w 1945, drugi w 1962. Podczas najs³ynniejszej próby ucieczki w dniu 11 czerwca 1962, trzech uciekinierów (Frank Morris i bracia John i Clarence Anglin) zdo³a³o wydostaæ siê za mury wiêzienia, ale potem najprawdopodobniej utonê³o przy próbie dop³yniêcia do sta³ego l±du. Wiêzieñ Joe Bavers podj±³ próbê ucieczki w 1937. Uda³o mu siê obej¶æ ogrodzenie, jednak przy wzgórzu zauwa¿y³ go stra¿nik i strzeli³ do niego. Kula roztrzaska³a czaszkê Baversa, a ten wpad³ do morza. Nastêpnego dnia wy³owiono jego zw³oki. Na podstawie opowie¶ci o owych ucieczkach powsta³o kilka filmów, m.in. Ucieczka z Alcatraz z Clintem Eastwoodem. W programie dokumentalnym "Pogromcy mitów" starano siê udowodniæ, ¿e ucieczka z wiêzienia by³a mo¿liwa - autorzy programu przep³ynêli bezpiecznie zatokê San Francisco w przez siebie wykonanym z p³aszczy przeciwdeszczowych "pontonie". Z drugiej strony fakt, ¿e po up³ywie wielu lat nie ma o uciekinierach ¿adnej wie¶ci, pomimo, ¿e wyjawienie informacji o ich losach gwarantowa³oby s³awê i pieni±dze, zdaje siê ¶wiadczyæ, ¿e ¿adna z ucieczek nie by³a udana. ¼ród³o - znalezione na przypadkowym forum Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 22:21:20 Ankieta. Wrzuciæ co¶ na wieczór? ; )
(Przepraszam za post pod postem, ale tutaj i tak nie da siê nabijaæ rangi) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 22:39:44 Ten w±tek musi byæ poruszany tylko wieczorem!? :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 22:40:47 W tym sêk, wtedy nabiera podwójnego jak nie potrójnego kolorytu.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Row³erek Lipiec 10, 2012, 22:52:15 Ooo a¿ dwie osoby zag³osowa³y na moj± dodan± opcje w ankiecie (trzecia).
Sam na ni± zag³osowa³em :D Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 22:55:08 Przera¿aj±cy, nierozwi±zany i niepokoj±cy incydent w górach Ural
Dziesiêciu narciarzy - o¶miu mê¿czyzn i dwie kobiety - wyruszy³o na wyprawê w stronê góry Otorten w pó³nocnej czê¶ci pasma gór Ural, 28 stycznia 1959 roku. Yury Yudin rozchorowa³ siê i opu¶ci³ grupê, zanim ta osi±gnê³a koñcowy przystanek swojej wyprawy. Nie wiedzia³ jeszcze, ¿e po raz ostatni widzi swoich przyjació³ ¿ywych. (http://www.paranormalne.pl/Fimg/otorten6.jpg) Oko³o godziny 17:00, 2 lutego, grupa prowadzona przez Igora Dyatlov'a rozbi³a namiot na zboczach góry Kholat-Syakhl s±siaduj±cej z gór± Otorten. Po³o¿enie obozu - zwa¿aj±c na du¿e do¶wiadczenie Igora Dyatlov'a by³o do¶æ niecodzienne, gdy¿ rozbity zosta³ on na otwartej przestrzeni, a nie w pobliskim lesie. Yury Yudin przypuszcza, ¿e decyzja Dyatlov'a spowodowana by³a chêci± odbycia praktyki w obozowaniu na górskim zboczu. (http://www.paranormalne.pl/Fimg/otorten1.jpg) Dyatlov zobowi±zany by³ do wys³ania 12 lutego telegramu do Politechniki Uralskiej - miejsca, z którego narciarze wyruszyli. Data 12 lutego mia³a byæ koñcow± dat± wyprawy, a telegram mia³ zostaæ nadany z uralskiego miasteczka Vizhai w celu powiadomienia o bezpiecznym zej¶ciu grupy. Odnosz±c siê do relacji Yudina, Dyaltov mia³ powiedzieæ, ¿e grupa mo¿e mieæ dzieñ lub dwa opó¼nienia przy zej¶ciu, nigdy jednak nie wys³ano telegramu. 20 lutego krewni narciarzy zaalarmowali wojsko i policjê, która wys³a³a za zaginionymi ekspedycjê ratunkow±. Co znaleziono 26 lutego, ratownicy odnale¼li obóz. By³ ca³kowicie opuszczony. Jeszcze bardziej niepokoj±cy by³ fakt, ¿e osobiste rzeczy narciarzy w³±czaj±c w to buty i odzie¿ chroni±c± przed zimnem pozostawa³y wewn±trz namiotu. Sam namiot by³ czê¶ciowo przysypany ¶niegiem i w po³owie przedarty. Znaleziono poszlaki, które wskazywa³y, ¿e namiot zosta³ rozciêty od wewn±trz. Nie znaleziono ¶ladów jakiejkolwiek walki, jednak¿e by³o jasne, ¿e narciarze próbowali wydostaæ siê z namiotu w po¶piechu. Niedaleko od namiotu, ekipa ratunkowa znalaz³a 9 ¶cie¿ek ¶ladów stóp, co dowodzi³o, ¿e jedynymi osobami w tej okolicy by³a dziewi±tka narciarzy. To co zaskoczy³o ratowników to fakt, ¿e czê¶æ ¶ladów zostawiona zosta³a przez ludzi nosz±cych skarpety, jednego buta lub ca³kowicie bosych. (http://www.paranormalne.pl/Fimg/otorten3.jpg) Odnalezione obozowisko Oko³o 500 metrów w dó³ zbocza, przy brzegu pobliskiego lasu, ratownicy znale¼li pierwsze dwa cia³a, le¿±ce pod du¿± sosn±. Georgy Krivonischenko oraz Yury Doroshenko, byli boso, ubrani tylko w bieliznê. Umarli na skutek hipotermii. Po³amane ga³êzie wokó³ pnia i le¿±cych cia³ wskazywa³y, ¿e jedno z nich musia³o wspi±æ siê na drzewo. Potwierdzi³o to tak¿e odkrycie ogo³oconej z ga³êzi czê¶ci korony drzewa do wysoko¶ci 5 metrów. Byæ mo¿e dwójka ta szuka³a obozu, innych cz³onków grupy lub czego¶ bardziej z³owieszczego. Znaleziono tak¿e ¶lady wskazuj±ce, ¿e w tym miejscu próbowano rozpaliæ ognisko, czego dowodziæ mia³y zgliszcza czê¶ci ga³êzi. W po³owie drogi pomiedzy granic± lasu, a obozowiskiem odnaleziono kolejne trzy cia³a. Igor Dyatlov, Zina Kolmogorova i Rustem Slobodin zmierzali w stronê obozu gdy dopad³a ich ¶mieræ. Sekcja zw³ok wykaza³a, ¿e jej przyczyn± by³o wych³odzenie organizmu. Pomimo faktu, ¿e czaszka Slobodin'a by³a pêkniêta - to hipotermia by³a przyczyn± ¶mierci tej trójki. Dwa miesi±ce pó¼niej W tym miejscu historia staje siê jeszcze bardziej niezwyk³a i przera¿aj±ca. W dwa miesi±ce po odkryciu piêciu cia³, odnalezione zosta³y pozosta³e cztery. Pod czterema metrami ¶niegu, w w±wozie, w odleg³o¶ci 75 metrów od sosny opisanej powy¿ej. Nicolas Thibeaux-Brignollel, Lyudmila Dubinina, Alexander Zolotaryov i Alexander Kolevatov - wszyscy doznali powa¿nych urazów i ponie¶li ¶mieræ w traumatycznych okoliczno¶ciach. Czaszka Thibeaux-Brignollel'a by³a zmia¿d¿ona, z kolei Dubinina i Zolatarev mieli liczne z³amania ko¶ci ¿eber. Ca³a czwórka zmar³a na skutek bardzo powa¿nych urazów wewnêtrznych, które lekarze porównali do tych jakich doznaje cz³owiek uderzony przez pêdz±cy samochód. Jednak¿e, w odró¿nieniu od wypadku samochodowego, cia³a nie zdradza³y oznak urazów zewnêtrznych / powierzchownych, w³±czaj±c w to st³uczenia czy otarcia naskórka. Najbardziej niepokoj±cy by³ fakt, ¿e jêzyk Lyudmil'y Dubininy zosta³ usuniêty. Ca³a czwórka by³a du¿o lepiej ubrana ni¿ pozosta³a pi±tka - od której, jak siê pó¼niej okaza³o, pozyskali oni ubrania. Istotnym punktem tej sprawy jest to, ¿e ubrania poddane analizie ukaza³y wysoki poziom napromieniowania. Po kilku miesi±cach sprawa zosta³a zamkniêta, a akta rzekomo przes³ane do archiwum wojskowego. Oficerowie ¶ledczy nie znale¼li wyt³umaczenia tej tragedii. Nied³ugo po niej, ca³y obszar zosta³ zamkniêty na trzy lata dla narciarzy i innych poszukiwaczy przygód. Kule Wiêksza czê¶æ dochodzenia w sprawie incydentu z góry Otorten zosta³a ukryta przed opini± publiczn±. Powodem tego by³y liczne doniesienia ze strony lokalnych urzêdników, ludno¶ci cywilnej, pracowników stacji meteorologicznej, a nawet ze strony wojska na temat "lataj±cych kul" widywanych nad t± okolic± pomiêdzy lutym a marcem 1959 roku - o czym donosi g³ówny badacz tej sprawy Lev Ivanov. Ivanov spekuluje, ¿e kule te mog³y mieæ co¶ wspólnego z tymi tragicznymi wydarzeniami. Byæ mo¿e jednak nigdy nie dowiemy siê, co tak bardzo przerazi³o i doprowadzi³o do ¶mierci dziewi±tkê poszukiwaczy przygód... Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 10, 2012, 22:57:23 Co¶ ode mnie:
http://letlifeloose.files6_smile-dog.jpg http://img241.imageshack45642258763.jpg 3 lipca 2009 otrzyma³em e-mail’a od mojego przyjaciela Matt’a Garcia w którym po prostu spyta³ mnie: "Czy s³ysza³e¶ o smile.jpg? Odpisa³em mu szczerze: "Nie, nie s³ysza³em... czy to jaki¶ plik? Co to jest? " Potem postanowi³ mi o tym opowiedzieæ: "Natkn±³em siê na to wczoraj wieczorem. Najwyra¼niej jest to jaki¶ stary obrazek, lecz nie wiadomo kto go umie¶ci³ i po co. Dziwnie wp³ywa na ludzi, którzy na niego patrz±. Bardzo trudno jest go znale¼æ, bo przewa¿nie okazuje siê fa³szywym plikiem albo zosta³ ju¿ usuniêty. Mo¿e mi siê tylko wydajê, ale gdy go ogl±dam czujê siê dziwnie, jakby co¶ zza obrazu patrzy³o na mnie. Za pierwszym razem wystraszy³em siê nie na ¿arty i natychmiast zamkn±³em przegl±darkê. Nie mówiê, ¿e obrazy na zdjêciu s± straszne, ale te kolory i wzory, maj± w sobie jaki¶ hipnotyczny efekt. Powiniene¶ sam to sprawdziæ i oceniæ. Poni¿ej wysy³am ci link do strony i zdjêcia. Daj znaæ, co o tym my¶lisz. -Matt G. Odk±d otrzyma³em e-mail’a od Matt’a, sprawdzi³em tê historiê i zapisa³em tajemniczy obrazek na dysku. Bada³em go przez ostatnie piêæ dni. Mogê powiedzieæ jedno, …moje koszmary sta³y siê bardzo realistyczne. Ten obraz zwi±za³ siê ze mn±. Przy³apa³em siê na my¶leniu o nim kilka razy w ci±gu dnia. Ci, którzy mnie znaj±, wiedz±, ¿e zawsze mia³em koszmary. Ale ten tydzieñ by³ inny. Czu³em, ¿e sta³y siê one bardziej rzeczywiste. Nie mówiê, ¿e uwierzy³em w t± historiê, ale powiem, ¿e jest to … trochê ironiczne. Sami sprawd¼cie . Na dole tego postu znajduje siê link do ¶ci±gniêcia oryginalnego smile.jpg. A teraz opowiem wam historiê Mary. Mówi siê, ¿e ten obrazek zniszczy³ jej ¿ycie. – Shad Ciekawy przypadek Mary Po raz pierwszy spotka³em siê osobi¶cie z Mary E. latem 2007 roku. Umówi³em siê z jej mê¿em, Terence’em, abym móg³ przeprowadziæ z ni± wywiad . Mary pocz±tkowo zgodzi³a siê, bo nie by³em reporterem, ale raczej amatorskim pisarzem gromadz±cym informacje na kilka tematów na uczelnie, je¶li wszystko by posz³o zgodnie z planem, zebra³bym trochê czystej fantazji. Zaplanowali¶my rozmowê na weekend, kiedy akurat by³em w Chicago z niepowi±zanych spraw, ale w ostatniej chwili Mary zmieni³a zdanie i zamknê³a siê w swojej sypialni, odmawiaj±c wizyty ze mn±. Przez pó³ godziny siedzia³em z Terence’em przed drzwiami sypialni, nastêpnie s³ucha³em i robi³em notatki gdy Terence próbowa³ bezskutecznie uspokoiæ ¿onê. Rzeczy, które Mary mówi³a nie by³y zbyt sensowne, ale nadaj±ce siê do wzorca, którego siê spodziewa³em: choæ nie widzia³em jej, wiem, ¿e p³aka³a i czê¶ciej ni¿ jej wymówki aby nie rozmawiaæ ze mn±, skupia³a siê na chaotycznym dialogu z jaka¶ wyimaginowan± istot±, z jej snów lub koszmarów. Terence przeprosi³ mnie z ca³ego serca, kiedy przesta³ uspokajaæ Mary, a ja stara³em siê j± przekonaæ, przypominaj±c, ¿e nie jestem reporterem w poszukiwaniu historii, ale tylko ciekawym, m³odym cz³owiekiem w poszukiwaniu informacji. Poza tym, pomy¶la³em, ¿e mo¿e móg³bym dowiedzieæ siê czego¶ o niej w inny sposób je¿eli tylko zdobêdê odpowiednie materia³y. Mary E. by³a odpowiedzialna za obs³ugê sieci internetowej w niewielkiej siedzibie w Chicago Bulletin Board System w 1992 r., kiedy po raz pierwszy zetknê³a siê ze smile.jpg i jej ¿ycie zmieni³o siê na zawsze. Ona i Terence byli ma³¿eñstwem tylko od piêciu miesiêcy. Mary by³a jedn± z oko³o 400 osób, którzy widzieli obraz, kiedy zosta³ opublikowany na BBS jako hiper³±cze, jednak by³a ona jedyn± osob±, która otwarcie mówi³a o tym do¶wiadczeniu. Reszta pozosta³a anonimowa, lub byæ mo¿e nie ¿yje. W 2005 r., kiedy by³em dopiero w dziesi±tej klasie, smile.jpg po raz pierwszy zwróci³ moj± uwagê przez rosn±ce zainteresowanie w internetowych, niewyja¶nionych zjawiskach. Mary by³a najczê¶ciej wskazywan± ofiar± tego, co jest czasem okre¶lane jako "Smile.dog", nazwa smile.jpg jest to rzekome u³atwienie do wy¶wietlenia. To, co o¿ywi³o moje zainteresowanie (nie oczywiste elementy grozy cyber legend i moja sk³onno¶æ ku takim rzeczom) by³ zwyk³y brak informacji, zazwyczaj ludzie nie wierz±, ¿e mo¿e istnieæ co¶ poza plotk± czy mistyfikacj±. Ten przypadek jest wyj±tkowy, poniewa¿, mimo ¿e ca³y fenomen opiera siê tylko na jednym obrazku, nigdzie nie mo¿na go znale¼æ. To oczywiste, ¿e wiele fa³szywych i pozornych ¶mieci internetowych nazwanych smile.jpg, pojawia siê na najczê¶ciej odwiedzanych stronach o tematyce paranormalnej na przyk³ad takich jak 4chan czy imageboard. Podejrzewa siê, ¿e s± to podróbki, bo nie oddzia³ywaj± na ludzi tak samo jak prawdziwy smile.jpg , który mo¿e powodowaæ nag³± padaczkê, ból w skroniach lub silne poczucie niepokoju. Te rzekome reakcje s± jednymi z powodów, dlaczego smile.jpg traktuje siê z tak± pogard±, poniewa¿ wydaje siê byæ oczywistym absurdem, ale w zale¿no¶ci kogo spytamy o niechêæ do potwierdzania istnienia smile.jpg jest po prostu spowodowana strachem lub po prostu niedowierzaniem. Ani smile.jpg ani Smile.dog nie jest nigdzie wspomniany na Wikipedii, ale na stronie znajduj± siê artyku³y o innych skandalicznych przypadkach jak hello.jpg lub 2girls1cup, wszelkie próby stworzenia strony o smile.jpg s± usuwane przez jednego z wielu administratorów encyklopedii. Spotkania z smile.jpg s± materia³ami napêdzaj±cymi powstawanie legend Internetu. Historia Mary E. nie jest jedyna, istniej± niepotwierdzone pog³oski, ¿e pokazano smile.jpg w pierwszych dniach istnienia Usenet. Istnieje nawet opowie¶æ, ¿e w 2002 r. haker sfloodowa³ forum humoru i satyry strony Something Awful zdjêciami Smile.dog, powoduj±c, ¿e prawie po³owa u¿ytkowników forum dosta³a padaczki. Mówi siê te¿, ¿e od po³owy lat 90 do ich koñca, smile.jpg by³ przekazywany na Usenet jako za³±cznik w e-mail’ach ³añcuszkowych z tematem "U¦MIECHNIJ SIÊ! BÓG CIÊ KOCHA!” Jednak pomimo wielu ods³on tych afer okaza³o siê, ¿e niewiele osób przyznaje siê do brania jakiegokolwiek w tym udzia³u. ¯aden ¶lad ani link do oryginalnego pliku nigdy nie zosta³ odkryty. Ci, którzy twierdz±, ¿e naprawdê widzieli smile.jpg czêsto t³umacz± siê, ¿e byli zbyt zajêci, aby zapisaæ kopiê obrazu na dyskach twardych. Jednak wszystkie domniemane ofiary, podaj± ten sam opis zdjêcia: Pies-jako stworzenie (zazwyczaj opisywany jako podobny do Husky), o¶wietlone przez lampê b³yskow± aparatu, znajduje siê w mrocznym pokoju, jedyny szczegó³, który jest widoczny w tle jest rêka ludzka, wychodz±ca z ciemno¶ci po lewej stronie ramki. Rêka jest pusta, ale zazwyczaj opisywana jest jako „machaj±ca” lub „kiwaj±ca”. Oczywi¶cie, najwiêcej uwagi po¶wiêca siê psu (lub stworzeniu podobnemu do psa, poniewa¿ nikt tak naprawdê do koñca nie wie co widzia³). Pysk zwierzêcia rzekomo dzieli szeroki u¶miech, który ukazuje dwa rzêdy bia³ych, bardzo prostych, bardzo ostrych, bardzo ludzko wygl±daj±cych zêbów… Witam To wszystko zaczê³o siê jaki¶ miesi±c temu, wreszcie muszê siê z kim¶ tym podzieliæ. Zaczê³o siê na przyjêciu u mojego znajomego. Jest on artyst± który wynajmuje mieszkanie na poddaszu, w przemys³owej czê¶ci miasta. Je¿eli potrafisz sobie wyobraziæ Detroid w latach 20', to w³a¶nie tak wygl±da to miejsce. Kilka przestarza³ych fabryk które tworz± razem potê¿ne bloki. Wiêkszo¶æ z nich jest dawno opuszczona i zapomniana. Wracaj±c do imprezy, troszkê przesadzi³em z piciem wiêc postanowi³em trochê zluzowaæ i przespaæ siê na kanapie. Obudzi³em siê oko³o 4 nad ranem, s³oñce jeszcze nie wsta³o ale by³o ju¿ na tyle widno ¿e takie czynno¶ci jak poranna toaleta nie stwarza³y ju¿ zbytnich problemów. Skierowa³em siê wiêc do ³azienki, stara³em siê cichutko st±paæ na palcach aby nie pobudziæ pozosta³ych cz³onków zabawy, którzy, s±dz±c po ilo¶ci porozrzucanych butelek ju¿ dawno odp³ynêli. Gdy korzysta³em z ubikacji przez okno mog³em podziwiaæ panoramê opuszczonego, porzuconego miasta. Przypomnia³em sobie jak bardzo lubi³em takie miejsca gdy by³em ma³y, miejsca ciemne, pozbawione ¿ycia, têtni±ce tajemniczo¶ci± ale z drugiej strony dziwnie spokojne. Zrobi³em co mia³em do zrobienia w kiblu, wróci³em na kanapê i stara³em siê ponownie zasn±æ. Po oko³o 45 minutach wpatrywania siê w sufit, liczenia baranów i Bóg wie czego uzna³em ¿e nie mam zamiaru spêdziæ tutaj ani chwili d³u¿ej. Odstawiaj±c swoj± mêsk± dumê na bok, postanowi³em obudziæ swoj± dziewczynê i poprosiæ j± czy mog³a by odwie¼æ mnie do domu. My¶la³em o tym, aby wróciæ na piechotê, ale o tej godzinie by³o to zbyt niebezpieczne miejsce aby wybieraæ siê gdziekolwiek. Jest fantastyczn± dziewczyn± wiêc chêtnie siê na to zgodzi³a i powiedzia³a ¿e bêdzie tam za oko³o pó³ godziny, jak tylko dotrze to zadzwoni do mnie ¿ebym wyszed³ na zewn±trz. Niestety moja komórka roz³adowa³a siê po oko³o 10 minutach, wiêc postanowi³em ¿e bêd± wygl±da³ za ni± przez okno. Siedzia³em tak chwilê przy tym oknie czuj±c ¿e moje powieki robi± siê coraz ciê¿sze a¿ wreszcie zapad³em w niespokojny sen. Nagle jaki¶ ha³as wyrwa³ mnie ze snu. Nie by³ strasznie g³o¶ny, ale to wystarczy³o abym powróci³ do rzeczywisto¶ci. Wyjrza³em przez okno poszukuj±c ¼ród³a d¼wiêku ale nie zobaczy³em nikogo. Jednak po drugiej stronie ulicy, obok wielkich kontenerów le¿a³ komputer i rozbity monitor którego wcze¶niej tutaj nie by³o (w czasie imprezy parê razy wychodzi³em wynie¶æ ¶mieci i ¿adnego komputera tam nie by³o). W tym samym momencie us³ysza³em warkot silnika i zobaczy³em samochód mojej dziewczyny. Zszed³em na dó³, przytuli³em j± i ju¿ mia³em wsiadaæ do samochodu, kiedy przypomnia³o mi siê ¿e mój przyjaciel potrzebowa³ kilku czê¶ci od komputera, wiêc postanowi³em przej¶æ siê ko³o kontenera aby sprawdziæ czy mo¿e da³bym rade uratowaæ jakie¶ czê¶ci z le¿±cego tam sprzêtu. Monitor by³ bez warto¶ci - ca³kowicie rozbity. Jednostka ku mojemu zdziwieniu wygl±da³a na praktycznie now±, wiêc w³o¿y³em j± do baga¿nika i odjechali¶my. Ca³kowicie o niej zapomnia³em , dopiero gdzie¶ tydzieñ od tamtego zdarzenia zadzwoni³a moja dziewczyna ¿e jednostka ci±gle znajduje siê w baga¿niku i ¿e mam pó³ godziny aby j± odebraæ. Tej samej nocy przywioz³em j± do domu i postanowi³em najpierw pod³±czyæ jednostkê do monitora i sprawdziæ czy nadal dzia³a - ku mojemu zdziwieniu dzia³a³a znakomicie. Na dysku twardym by³ zainstalowany system Windows XP i by³ zupe³nie wyczyszczony. Z chor± ciekawo¶ci± postanowi³em przeszukaæ dok³adnie ca³y system. Do wyszukiwarki wpisywa³em s³owa takie jak "porno", "cycki" czy "cipka" w nadziei ¿e znajdê jakie¶ zupe³nie odjechane a mo¿e nawet nielegalne filmy czy zdjêcia pornograficzne których poprzedni w³a¶ciciel stara³ siê pozbyæ. (Nie)Stety moje poszukiwania nie przynios³y ¿adnego efektu. Wyszukiwanie zdjêæ - nic. Wiêc zabra³em siê za wyszukiwanie filmów. Tutaj pojawi³ siê jeden jedyny plik. Ukryty w folderze WINDOWS/system32 o rozszerzeniu avi. "Barbie.avi". Co innego mog³em zrobiæ ? Uruchomi³em go... Teraz jest w³a¶nie ten moment gdy wszystko robi siê naprawdê dziwne. Film wydawa³ siê nie byæ poddany jakimkolwiek obróbkom, trwa³ oko³o godziny. Przedstawia³ siedz±c± na krze¶le kobietê na bia³ym tle. Przewin±³em film do przodu i ci±gle widaæ by³o na nim t± sam± siedz±c± kobietê. Wtedy postanowi³em poogl±daæ dok³adnie ca³y film aby dowiedzieæ siê czego¶ wiêcej, szczególnie interesowa³o mnie to o czym ona mówi... Niestety po oko³o 15 sekundach nagranie jest fatalnej jako¶ci a jej g³os ginie w bia³ym szumie. W ten sposób nie doszed³bym do niczego, wiêc postanowi³em wrzuciæ ten film do jakiego¶ programu który zajmuje siê obróbk± audio i pobawiæ siê w odizolowanie jej g³osu od reszty szumów. Troszeczkê pomog³o ale dalej nie by³em w stanie zrozumieæ co chce powiedzieæ. By³em ju¿ wtedy bardzo zaintrygowany ca³± spraw± wiêc zacz±³em zwracaæ uwagê na jêzyk jej cia³a i mimikê twarzy. Uzna³em ¿e kto¶ musi zadawaæ jej jakie¶ pytania, poniewa¿ od czasu do czasu przestaje ona mówiæ i uwa¿nie s³ucha, a nastêpnie znowu co¶ mówi. Od 15 minuty filmu, jej twarz wyra¼nie poczerwienia³a - jakby kto¶ zadawa³ jej bardzo intymne pytania, lecz nadal odpowiada na ka¿de z nich. Wkrótce po tym zaczyna p³akaæ. Szlocha histerycznie ju¿ do koñca filmu. Jednym z niewielu s³ów jakie by³em w stanie rozczytaæ z ruchu jej warg to "skóra". Powtarza to s³owo wiele razy podczas ca³ego materia³u a nawet w pewnym momencie ci±gnie siê za skórê na rêce. Wydaje siê byæ z niej bardzo niezadowolona. Jest znacznie wiêcej rzeczy które muszê wam opowiedzieæ, ale robi siê pó¼no i nie mogê ju¿ kontynuowaæ. Resztê napiszê jutro. Bo¿e chroñ moj± duszê. Po tym czasie Autor tematu (poniewa¿ pasta pochodzi z sekcji /x/) znika na dzieñ, po czym pojawia siê i dokañcza swoj± opowie¶æ. OP TUTAJ (OP znaczy Original Poster co oznacza mniej wiêcej autora tematu) : Po oko³o 40 minutach p³acze ju¿ tak mocno ¿e ledwo mo¿e patrzeæ do kamery. W tym miejscu przestaje cokolwiek mówiæ i przez resztê materia³u po prostu p³acze, a jej g³owa jest spuszczona w dó³. Co jest bardzo dziwne nie porusza siê ani nie wstaje.... po chwili obraz robi siê kompletnie czarny. By³em cholernie oszo³omiony kiedy film dobieg³ koñca. Ogl±da³em ten film jeszcze kilkana¶cie razy w ci±gu tamtej nocy, staraj±c siê wychwyciæ najmniejsz± nawet poszlakê która pozwoli³aby mi dowiedzieæ siê czego¶ wiêcej. Czu³em siê bardzo niezadowolony z wyników, chcia³em wiedzieæ wiêcej. Wtedy te¿ zauwa¿y³em ¿e wyciemnienie trwa oko³o 10 minut a oko³o drugiej minuty film rozpoczyna siê od nowa. Jest teraz bardzo zniekszta³cony prawie nie nadaj±cy siê do ogl±dania. Widzia³em na nim parê nóg które spaceruj± wzd³u¿ torów kolejowych, nie widaæ nic wiêcej tylko ma³± stacjê kolejow± w oddali. Domy¶lam siê ¿e kamera przypadkowo sama siê w³±czy³a lub jej w³a¶ciciel zapomnia³ j± po prostu wy³±czyæ. Osoba na filmie spaceruje wzd³u¿ torów oko³o 6 minut a nastêpnie skrêca do lasu i przechodzi przez co¶ co wygl±da na zrobion± ze sklejki k³adkê. W tym miejscu film ju¿ definitywnie siê koñczy. Moje serce zaczê³o biæ szybciej, niedaleko mojego domu znajduje siê stara stacja kolejowa która wygl±da bardzo podobnie do tej któr± mo¿emy zobaczyæ na filmie. MUSIA£EM to sprawdziæ. Zadzwoni³em do mojego przyjaciela Ezra - typowy "byczek" jak zwyk³o siê takich ludzi okre¶laæ. 6'4 wzrostu i 250 funtów miê¶ni. Przekona³em go aby wyruszy³ wraz ze mn± na ma³± ekspedycjê. Sam nie jestem jakim¶ wymoczkiem, ale czu³em ¿e zabranie dodatkowych extra miê¶ni na wyprawê do lasu w poszukiwaniu Bóg-wie-czego jest bardzo dobrym pomys³em. Ca³y ten plan nie pozwoli³ mi tamtej nocy zmru¿yæ oka. Nastêpnego ranka w s³oneczn± Sobotê, wzi±³em latarkê, aparat oraz moj± 7-calow± "sztywn±" pa³kê teleskopow± o metalowym wykoñczeniu po czym wyszed³em na spotkanie z Ezarem. Kiedy dotar³em do jego domu w³a¶nie przewraca³ siê na drugi bok pogr±¿ony w g³êbokim ¶nie. Kiedy go obudzi³em, grzecznie kaza³ mi "spierdalaæ". By³em ju¿ spakowany i przygotowany psychicznie na moj± przygodê wiêc postanowi³em nie odpuszczaæ. Z nim czy bez niego. Niewa¿ne - wyruszam ! Nieca³e pó³ godziny pó¼niej zaparkowa³em swój samochód na stacji kolejowej, wzi±³em moje rzeczy i wskoczy³em na tory. Po pewnym czasie, zauwa¿y³em kawa³ek z³amanej k³adki, zrobionej oczywi¶cie ze sklejki. Moje kolana niemal ugiê³y siê z wszechogarniaj±cego podniecenia. Szed³em powoli szlakiem wyznaczonym przez k³adkê, zwracaj±c baczn± uwagê na wszystko. Zatrzymywa³em siê od czasu do czasu aby uklêkn±æ i nas³uchiwaæ kogokolwiek lub czegokolwiek... lecz dooko³a by³o tak cicho. Nigdy wcze¶niej w swoim ¿yciu tak siê nie denerwowa³em. Tak naprawdê nie mia³em nawet bladego pojêcia co mogê zastaæ na koñcu drogi. Gêsty las powoli ustêpowa³ miejsca ³±ce, wtedy te¿ TO zobaczy³em - dom który wygl±da³ jakby zosta³ dos³ownie po¿arty przez las. Na pierwszy rzut oka móg³by¶ powiedzieæ, ¿e nikt w nim nie mieszka³ przez 20 mo¿e 30 lat. Mia³em ze sob± aparat i pstrykn±³em parê fotek. Kilka metrów od domu widzia³em tak¿e wiatê zbudowan± z blachy, teraz ju¿ kompletnie zardzewia³ej. Przez chwilê siedzia³em ukryty w¶ród drzew wszystko bacznie obserwuj±c. Nie chcia³em wyj¶æ na otwarte pole, mia³em z³e przeczucie ¿e co¶ lub kto¶ mo¿e mnie zobaczyæ. Minê³o kilka dobrych minut nim zebra³em w sobie wystarczaj±co du¿o odwagi by ruszyæ w stronê domu. Drzwi by³y czê¶ciowo otwarte, uchyli³em je trzymaj±c w mojej rêce przygotowan± wcze¶niej latarkê, stwierdzi³em z ulg± ¿e wnêtrze jest ca³kiem dobrze o¶wietlone. Od³o¿y³em wiêc latarkê i wyj±³em aparat aby zrobiæ kilka zdjêæ. Nie by³o tam ¿adnych mebli, a po pod³odze wala³y siê kawa³ki drewna, masa gruzu i wszystko co mo¿liwe. Ruszy³em w g³±b domu, widzia³em ró¿ne rzeczy do których nie przywi±zywa³em wtedy wiêkszej wagi, lecz teraz kiedy my¶lê o nich z perspektywy czas, wydaj± mi siê one bardzo, a nawet bardzo bardzo dziwne. Pierwsz± dziwn± rzecz± by³ drzwi które prawdopodobnie prowadzi³y do piwnicy, wygl±da³y na zbyt nowe i nie pasowa³y zupe³nie do tego ca³ego dusznego i starego domu. Co wiêcej jako jedyne drzwi w ca³ym domu by³y zamkniête. Gdy wdrapa³em siê na drugie piêtro, widzia³em kilka krzese³ i sk³adany stó³ które te¿ wydawa³y siê zupe³nie tutaj nie pasowaæ (tak jak drzwi by³y zbyt nowoczesne). Lecz to co najbardziej mnie niepokoi³o to ³azienka. Kurz z lustra by³ wytarty, nad wanna by³a zawieszona czysta plastikowa zas³onka z której sp³ywa³o kilka kropel wody ! W tym samym czasie us³ysza³em g³o¶ny jêk. Staraj±c siê opanowaæ ogarniaj±ce mnie przera¿enie, wyskoczy³em przez okno jak oparzony i ile si³ w nogach pogna³em w kierunku torów. W po³owie drogi zda³em sobie sprawê ¿e jêk by³ bardzo podobny do d¼wiêku który wydaj± rury wodoci±gowe kiedy kto¶ otwiera zawór lub kiedy po prostu p³ynie przez nie woda. Chwila ulgi zmieni³a siê w horror kiedy do g³owy przysz³o mi pytanie : "Dlaczego w zasranym opuszczonym domu który znajduje siê w samym ¶rodku *******onego lasu, przez rury p³ynie woda i najprawdopodobniej kto¶ w³a¶nie z niej korzysta ?". Od tamtego czasu nie by³o mnie tam i nie mam najmniejszego zamiaru wracaæ. Wiêcej wiadomo¶ci od OP nie stwierdzono. Na koniec kilka zdjêæ które pojawi³y siê w temacie : (http://img210.imageshack.us/img210/8092/1247567301166.jpg) (http://img411.imageshack.us/img411/4426/1247568864093.jpg) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: RemY Lipiec 10, 2012, 23:00:03 Przez was nie bêdê móg³ spaæ :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 23:09:22 Norbi, z t± barbie jest ¶wietne. Jest jaka¶ dalsza czê¶æ?
Linki nie dzia³aj±. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 10, 2012, 23:11:40 Cytuj Norbi, z t± barbie jest ¶wietne. Jest jaka¶ dalsza czê¶æ? Linki nie dzia³aj±. Niestety nie widzia³em nigdzie dalszej czê¶ci. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 23:12:06 Na razie przeczyta³em 2 od bartheza, teraz biorê siê za Norbiego. Choæ siê boje :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 23:13:11 Bo tajemniczo siê skoñczy³o, tak urwane, jakby co¶ siê sta³o. A ca³a historyjka trzyma w napiêciu.
Zreszt±, smile te¿ ciekawe, kiedy¶ o tym s³ysza³em. Ale zdjêcia nie chcê zobaczyæ. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 23:15:08 Mo¿e siê da.
Norbi, daj linka do ¼ród³a. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 23:26:03 Zdjêcia wnosz± klimat. Gdy zobaczy³em "barbie" to dreszczyk mnie przeszed³, nie wiem dlaczego...
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 10, 2012, 23:27:38 Przecie linki wygas³y.
Ten, znalaz³em smile.jpg £apajta ::) http://images.suite101.com/3256066_com_smile.dog.jpg Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 23:30:35 S± zdjêcia, zobacz.
A smile nie otworzê, nie ma opcji. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: RemY Lipiec 10, 2012, 23:31:34 Ja czytam sobie teraz o filmie "Paranormal acitvities". Doszed³em do fragmentu
Cytuj Ze snu bohaterów wyrywaj± odg³osy wybuchów oraz nieludzkie d¼wiêki dochodz±ce z g³êbi domu. I nagle co¶ zaczê³o wydawaæ takie dziwne d¼wiêki. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kali Lipiec 10, 2012, 23:32:11 (http://i.imgur.com/PRWg8.png)
xD :D:D:D HAHAHAH:D:D:D Ogl±da³em wszystkie czê¶ci tego filmu :D Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Row³erek Lipiec 10, 2012, 23:32:26 Smile wymiata! :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 10, 2012, 23:33:28 Ja czytam sobie teraz o filmie "Paranormal acitvities". Doszed³em do fragmentu Cytuj Ze snu bohaterów wyrywaj± odg³osy wybuchów oraz nieludzkie d¼wiêki dochodz±ce z g³êbi domu. I nagle co¶ zaczê³o wydawaæ takie dziwne d¼wiêki. :-X Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 11, 2012, 23:15:22 Nowy Telefon
Kilka miesiêcy temu, kuzynka mojej kole¿anki (samotna matka) dosta³a nowy telefon. Pewnego dnia gdy wróci³a po ca³ym dniu ciê¿kiej pracy do domu, roz³o¿y³a siê na fotelu i relaksowa³a siê przed telewizorem. Swoj± komórkê po³o¿y³a na biurku ko³o fotela by nie traciæ jej z oczu. Jej syn który uwielbia wszystkie techniczne nowinki zapyta³ czy mo¿e pobawiæ siê jej nowym telefonem. Przysta³a na jego propozycje lecz przestrzeg³a go by nie dzwoni³ do nikogo i ¿eby nie czyta³ jej smsów. Oko³o 23.20 kiedy zmêczenie wziê³o górê, postanowi³a utuliæ swojego synka przed snem, sama te¿ chcia³a ju¿ po³o¿yæ siê do ³ó¿ka. Uda³a siê do jego pokoju ale ku jej zdziwieniu nie znalaz³a go tam, okaza³o siê spa³ w najlepsze w jej ³ó¿ku trzymaj±c w r±czce jej komórkê. Przegl±daj±c telefon nie zasta³a ¿adnych wiêkszych zmian poza zmienion± tapet± i motywem. Jako ¿e jej syn uwielbia³ robiæ zdjêcia postanowi³a przejrzeæ te¿ sekcjê ze zdjêciami. Usuwa³a wszystkie po kolei, a¿ dosz³a do ostatniego zdjêcia na karcie... Gdy pierwszy raz je zobaczy³a nie mog³a uwierzyæ w³asnym oczom. Zdjêcie przedstawia jej synka ¶pi±cego na ³ó¿ku a nad nim czê¶æ twarzy nieznanej starszej kobiety, która musia³a wykonaæ t± fotografie.... (http://img411.imageshack.us/img411/925/67137911.png) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 11, 2012, 23:20:14 U¶miech
Oko³o trzech tygodni temu wybrali¶my siê na kamping w Parku Narodowym Huntsville w Texasie. Znamy siê bardzo dobrze, wiêc czêsto gdzie¶ razem wyje¿d¿ali¶my. Tym razem, chcieli¶my siê zapu¶ciæ wrêcz do serca puszczy. ¯yæ jedz±c z³apane ryby, pij±c wodê ze strumienia i takie tam. W samym Texasie byli¶my tylko raz, ale dzikie tereny Arizony, Kolorado czy Nowego Meksyku by³y nam dobrze znane. S³owem, wiedzieli¶my, czego mo¿na oczekiwaæ po takim miejscu. Tym razem to ja mia³em wybieraæ cel wyprawy i sam nie wiem czemu, zaproponowa³em Hunstsville. Do parku dojechali¶my naszym samochodem, stanêli¶my na specjalnym parkingu dla podró¿nych i ruszyli¶my w piesz± czê¶æ drogi. Choæ ¶cie¿ka nie by³a ³atwa, a krajobraz dosyæ monotonny, nie nudzi³o nam siê. Jak to w gronie dobrych kumpli bywa, mieli¶my o czym pogadaæ i z czego siê po¶miaæ. Poniewa¿ w lesie szybko zapada zmrok, gdy tylko zaczê³o siê ¶ciemniaæ, zatrzymali¶my siê. W pobli¿u znale¼li¶my dogodne miejsce na postój, zorganizowali¶my drewno na ognisko, roz³o¿yli¶my namiot i wreszcie, zasiedli¶my przy p³omieniach. Mieli¶my pewien zwyczaj, zreszt±, pewnie nie tylko my. Przez ca³y rok zbierali¶my straszne historie, by w noce takie jak ta, podczas jednej z naszych wypraw, opowiadaæ je przy blasku ognia. By³o ju¿ pó¼no, gdy poczuli¶my jaki¶ wyra¼ny, md³y zapach. ¯aden z nas nie by³ pewny, co mog³o tak ¶mierdzieæ, wiêc postanowili¶my to sprawdziæ. Mikeowi akurat zachcia³o siê laæ, wiêc odeszli¶my na chwilê od ogniska i poczêli¶my przeszukiwaæ pobliskie zaro¶la. Po chwili z krzaków wybieg³ Mike. Spodnie w kroku mia³ ca³e mokre, tote¿ ¶miali¶my siê, co rusz rzucaj±c jakim¶ niewybrednym ¿artem. Dopiero po kilku chwilach kto¶ spostrzeg³, ¿e biedaczyna jest blady jak ¶ciana i ledwo ³apie oddech. Gdy zamilkli¶my, Mike zacz±³ co¶ krzyczeæ i poprowadzi³ nas za sob± w miejsce, z którego przed chwil± wróci³. Atmosfera zrobi³a siê powa¿na i w ciszy ruszyli¶my za nim. Nie mieli¶my pojêcia, o co mu chodzi, ale w oddali s³ychaæ by³o jakby st³umiony p³acz. Tylko Mike wzi±³ latarkê, wiêc pozosta³o nam jedynie biec za nim przez ten czarny, gêsty las. Po chwili zwolnili¶my, a ¶wiat³o latarki pad³o na jaki¶ budynek. To by³ stary domek letniskowy, czy co¶ w tym stylu, zaniedbany i raczej opuszczony. Przynajmniej tak wygl±da³, ale to w³a¶nie zza tych ¶cian dochodzi³ odg³os szlochania. Z wolna podeszli¶my do drzwi frontowych, a serca bi³y nam coraz mocniej. Mike ostro¿nie zastuka³ i w tym samym momencie p³acz nagle ucich³. Czekali¶my, s³ysz±c ciê¿kie, pow³óczyste kroki zmierzaj±ce w naszym kierunku. Gdy ucich³y, rozleg³ siê zgrzyt zasuw i brzdêk zdejmowanych ³añcuchów. A potem cisza. Zupe³nie nic siê nie sta³o, a sytuacja wydawa³a siê coraz dziwniejsza. Zapukali¶my jeszcze kilka razy, ale domek wygl±da³ teraz na naprawdê opuszczon± ruderê, w której nikt nie by³ od lat. Obeszli¶my go w ko³o, oczywi¶cie trzymaj±c siê razem. Czu³em, ¿e sam, bez latarki, od razu zesra³bym siê ze strachu. Po chwili zauwa¿yli¶my okno. Alex wzi±³ g³êboki oddech i stwierdzi³, ¿e zajrzy do ¶rodka, ale musimy go podsadziæ. Podszed³em tam razem z Mikem i podnie¶li¶my go. W ciszy obserwowali¶my jak zdejmuje z szyby pajêczyny i przyk³ada do niej d³oñ, by móc cokolwiek dojrzeæ. To sta³o siê tak nagle. Us³yszeli¶my ciche uderzenie, po czym Alex w jednej chwili krzykn±³ i odepchn±³ siê od okna. Przewrócili¶my siê do ty³u razem z nim. Zacz±³ siê wydzieraæ i miotaæ, mia³ w oczach istny ob³êd. Na nic siê zda³y nasze próby uspokojenia go, gdy¿ ju¿ po paru sekundach bieg³ w stronê obozu. Musieli¶my biec za nim by³a tylko jedna latarka, a ¿aden z nas nie chcia³ zostaæ sam w¶ród ciemno¶ci. Gdy w koñcu dotarli¶my, z³apali¶my go za bary i usadzili¶my na miejscu. Ogieñ dogorywa³, wiêc dorzuci³em trochê chrustu. Rêce trzês³y mi siê i nie wiedzia³em, co mam robiæ. Krêci³em siê w kó³ko, a gdy trochê och³on±³em, podszed³em wraz z innymi do Alexa. Chcieli¶my wiedzieæ, co siê sta³o. Niestety, nie móg³ wykrztusiæ ¿adnego s³owa, sapa³ tylko ciê¿ko, pustym wzrokiem wpatruj±c siê w ciemno¶æ. Wszyscy byli¶my przera¿eni i nawet nie my¶leli¶my o ¶nie. Podtrzymywali¶my ogieñ do wschodu s³oñca. Alex zachowywa³ siê jak ob³±kany. Co jaki¶ czas wstawa³, zaczyna³ krzyczeæ i szlochaæ zupe³nie bez powodu. Rano wygl±da³ jak inna osoba. Siedzia³ tylko i szepta³ co¶ do siebie, z cicha pop³akuj±c. Razem z Mikem postanowili¶my wróciæ siê tam i rozejrzeæ przy ¶wietle s³oñca. Znale¼li¶my to miejsce, lecz nic tam nie by³o. Jedynie smród, który czuli¶my zesz³ej nocy, teraz by³ nie do zniesienia. Odór zgnilizny, obrzydliwa, stêch³a ¶mieræ. Wrócili¶my do obozu i to by³ chyba prze³om. Alex rozgryz³ sobie wargi i po³yka³ w³asn± krew. John sta³ za nim i wygl±da³ tak, jakby mia³ zaraz umrzeæ ze zmêczenia. My¶lê, ¿e wszyscy tak wygl±dali¶my, ale nie zdawa³em sobie z tego sprawy, póki go nie zobaczy³em. Wtedy, Alex wyszepta³ pierwsze zrozumia³e s³owa od czasu zesz³ej nocy: Musimy siê st±d wynosiæ. Natychmiast. By³o ko³o po³udnia, kiedy zaczêli¶my siê pakowaæ, Zrz±dzeniem losu, niebo zasnu³y ciemne, ciê¿kie chmury, a po chwili zaczê³o laæ jak z cebra. Alex znów wpad³ w panikê. Chwyci³ jaki¶ prêt i kaza³ nam siê wynosiæ, w przeciwnym razie, sam nas st±d wyrzuci. Mike wda³ siê z nim w k³ótniê, po czym zaczêli siê biæ, Na szczê¶cie, uda³o siê to jako¶ za³agodziæ. Skoñczyli¶my siê pakowaæ i ruszyli¶my na parking wczorajszym szlakiem. Niestety, los zadrwi³ z nas po raz kolejny. Przez prze³êcz, któr± tu przyszli¶my, p³ynê³a teraz w¶ciek³a rzeka, nios±ca kamienie, b³oto i ga³êzie. Nurt by³ zbyt silny, by mo¿na by³o j± przekroczyæ. Alex znów wpad³ w sza³, kl±³ i wydziera³ siê, ¿e gdyby¶my siê nie pakowali tak d³ugo, zd±¿yliby¶my przed zalaniem drogi. Na szczê¶cie znowu uda³o nam siê go uspokoiæ, a co wiêcej, powiedzia³ nam wreszcie, co sta³o siê zesz³ej nocy. Twierdzi³, ¿e gdy tylko przy³o¿y³ twarz do szyby, co¶ po drugiej stronie okna zrobi³o dok³adnie to samo. Blada twarz o czarnych oczach i wielkich, ciemnych ustach, u¶miecha³a siê szeroko w jaki¶ przera¿aj±cy sposób, a od g³owy Alexa dzieli³o j± tylko cienkie, zakurzone szk³o. Mike, wci±¿ w¶ciek³y, zacz±³ siê k³óciæ. Nie dopuszcza³ do siebie wersji wydarzeñ, o której mówi³ nam Alex. Nie pozosta³o ju¿ nic innego, jak tylko i¶æ wzd³u¿ potoku w poszukiwaniu brodu. Widzieli¶my masê zabawek niesionych przez t± br±zow±, mulist± wodê. Wiele starych, dzieciêcych lalek o du¿ych oczach i okr±g³ych twarzach. To nie by³y jednak ¶mieci wyp³ukane gdzie¶ z lasu, po prostu tych lalek by³o zbyt du¿o. Mike wy³owi³ jedn± i dobrze siê jej przygl±dnêli¶my. Mia³a wbudowany mechanizm g³osowy, jak to wiele lalek. Mówi³a co¶, czego nie mogli¶my zrozumieæ. Be³kota³a, to ¶mia³a siê na przemian. Pomy¶leli¶my, ¿e to przez wodê albo po prostu baterie siadaj±. Wyrzucili¶my j± i poszli¶my dalej. S³oñce zbli¿a³o siê ku horyzontowi, a Alex znowu dziwnie siê zachowywa³. Mamrota³ co¶ i oddycha³ ciê¿ko, tak jak wcze¶niej. Wtedy wszyscy zaczêli¶my widzieæ jakie¶ cienie pomiêdzy drzewami, na które mówili¶my BS. By³y ledwo widoczne, jednak nie dawa³y nam spokoju i przynosi³y uczucie strachu, czy niepewno¶ci, co¶ w tym rodzaju. Byli¶my zajêci obserwowaniem BS, kiedy nagle, przed nami, pojawi³a siê ta stara chata. Nie wiedzieli¶my, co o tym my¶leæ, jedynie Mike ruszy³ naprzód, mówi±c: To jakie¶ bzdury, wchodzê tam. Alex rzuci³ siê na niego, by go powstrzymaæ. Wszyscy chcieli¶my go powstrzymaæ. Mike jednak, odtr±ci³ nas od siebie i wrzasn±³, by¶my siê od niego odpierdolili. Niech ka¿dy robi, co chce, przecie¿ to bzdury Wtedy, wszystkie te lalki z potoku zaczê³y p³akaæ, be³kotaæ, próbowa³y nawet nuciæ jak±¶ przera¿aj±c± melodiê. W powietrzu znów czuli¶my ten ohydny zapach zgnilizny. Nawet Mikeowi zmiêk³y nogi, wiêc szybko obeszli¶my dom i w po¶piechu szukali¶my brodu lub czegokolwiek, co pozwoli nam siê st±d wydostaæ. Gdy wreszcie dotarli¶my na parking, ksiê¿yc ¶wieci³ s³abo zza chmur. Wsiedli¶my do samochodu i natychmiast ruszyli¶my. Chcieli¶my wjechaæ na drogê nr 45 do Houston, jednak trwa³y prace remontowe. By³ objazd, niestety, szutrowa droga prowadzi³a wprost w ciemny las. Niespodziewanie, do naszego samochodu podesz³± ma³a dziewczynka. Powoli zbli¿y³a siê do drzwi pasa¿era, patrz±c na nas b³agalnym wzrokiem. Wygl±da³a na zagubion± i nieco poobijan±, wiêc my¶leli¶my, ¿e oddali³a siê od jakiego¶ obozu, a przez noc i ulewê nie wiedzia³a jak wróciæ. Jedynie Alex nie straci³ g³owy albo straci³ j± ju¿ wczoraj i zamkn±³ szybko drzwi. Dziewczynka przy³o¿y³a twarz do szyby i zaczê³a u¶miechaæ siê jak klaun, szeroko, w ten przera¿aj±cy, zupe³nie nie zabawny sposób. Wierzbowi Ludzie W miejscu, z którego pochodzê kr±¿y taka legenda. Dotyczy ona po prostu wierzbowych ludzi. Prawie wcale nie potrzebujemy ochrony porz±dku publicznego w tym mie¶cie. Wierzbowi ludzie zajmuj± siê wszystkim. Ka¿dy krok, ka¿de s³owo, ka¿da przelana kropla krwi... Wierzbowi ludzie wiedz± o tym zanim ktokolwiek inny siê dowie. Uwierz mi, ka¿dy kto wywo³a³ gniew w¶ród nich, znikn±³ bez ¶ladu. Dlatego te¿, gdy zrozumia³em co zrobi³em by³o ju¿ za pó¼no. Wierzbowi ludzie nadchodzili. Ona po prostu nie mog³a siê zamkn±æ. Bez wzglêdu na to co bym powiedzia³ i co bym zrobi³... ehh... ona by³a histeryczk±. Ci±gle chodzi³a po domu krzycz±c. Stwierdzi³a, ¿e znalaz³a to i owo, i ¿e j± zdradza³em. Zapyta³a mnie z kim, wiêc powiedzia³em, ¿e jest szalona. My¶lê, ¿e wyczerpa³em ju¿ t± wymówkê. Po chwili nie mog³em ju¿ znie¶æ jej pieprzonego g³osu. Mog³bym chodziæ z pokoju do pokoju, ona pod±¿a³aby za mn±. Gdy weszli¶my do kuchni moja cierpliwo¶æ siê wyczerpa³a. Wzi±³em pierwszy lepszy nó¿ jaki mog³em znale¼æ i wbi³em jej prosto w gard³o. Jej oblicze z³o¶ci i smutku zla³o siê w jeden grymas rozpaczy i niedowierzania. Pad³a na kolana, purpurowa ciecz swobodnie zala³a jej bluzê. Wbi³a swoje ³apy w pod³ogê wydaj±c jakie¶ bulgocz±ce d¼wiêki, które jeszcze bardziej mnie rozw¶cieczy³y. Chwyci³em ¿elazn± patelniê, która grza³a siê na kuchence i zamachn±³em siê na jej g³owê. Wilgotna, krwista szczelina powsta³a w miejscu, w które dosta³a. Mimo wszystko, kiedy mog³em ju¿ przestaæ - nie przestawa³em. Nawet nie wiem ile razy j± uderzy³em, ale mia³em niez³± ilo¶æ krwi na sobie. To co zosta³o z jej g³owy by³o z³±czone ze sob± cienkimi kawa³kami ko¶ci a krew nie przestawa³a siê laæ. Z du¿ym zgrzytem rzuci³em patelniê na pod³ogê. Marzy³em, ¿eby dotknê³y mnie wyrzuty sumienia, przynajmniej móg³bym poczuæ siê jak cz³owiek. Niestety, tak siê nie sta³o. By³em po prostu szczê¶liwy, ¿e sie jej pozby³em. Z burkniêciem podnios³em jej cia³o z pod³ogi i wci±gn±³em na ramiê. Jej twarz wisia³a obok mnie, martwe oczy spogl±da³y z przekonaniem. Mog³em tylko chichotaæ. Jak tylko znalaz³em siê na zewn±trz, zrzuci³em zmasakrowane cia³o na ziemiê i poszed³em szukaæ szpadla. Wtedy wiedzia³em, ¿e mnie obserwuj±. S³ysza³em szepty dochodz±ce z lasu a w k±cie oka mog³em dostrzec ich ¶ledz±cych uwa¿nie ka¿dy mój krok. Kiedy patrzy³em na drzewa widzia³em jedynie sêkate ga³êzie gapi±ce siê na mnie. Wiedzia³em, ¿e oni tam s±. Zrobi³a siê szarówka zanim j± na dobre pochowa³em. By³em ca³y mokry od potu co powiêkszy³o plamy krwi na moim ubraniu i pozwoli³o im przybraæ barwê pomarañczow±. Spojrza³em raz jeszcze na drzewa i dostrzeg³em ich wygl±daj±cych zza pni. D³ugie, sêkate twarze z wydr±¿onymi oczyma i mizern±, nag± sylwetk±. Mog³em tylko czê¶ciowo dostrzec ich twarze, jako ¿e zdecydowali siê schowaæ za ich pieprzonymi, kochanymi drzewkami, lecz by³em pewien, ¿e tam s±. Obserwuj±, szepcz±... "Na co siê gapicie, idioci?! S³yszeli¶cie j±! Musia³em to zrobiæ!" wydziera³em siê na nich. Czy czeka³em na odpowied¼? Sam nie wiem. Po prostu wci±¿ obserwowali zza drzew. Splun±³em na ziemiê i odrzuci³em szpadel. Mogliby mnie dorwaæ w ciemno¶ci a ja nie mam zamiaru poddaæ siê bez walki. Skradaj±c siê, wszed³em do domu i przygotowywa³em siê. Zastawi³em drzwi komod± i kanap±, zabi³em wszystkie okna deskami. Jak tylko s³oñce spe³z³o za horyzont wielka obawa narodzi³a siê gdzie¶ w g³êbi mojego ¿o³±dka. Nerwy ze stali? Phi... Zacz±³em obawiaæ siê my¶li, ¿e zacznê zmieniaæ siê w strugê zimnego jak lód potu. Za³adowa³em strzelbê i siêgn±³em po butelkê whiskey. Wzi±³em jeden wielki ³yk, a potem nastêpny i nastêpny, a¿ w koñcu sfrustrowany roztrzaska³em butelkê o ¶cianê. Jedne jedyne drzwi pozostawi³em otwarte. Drzwi z widokiem na las. Postawi³em naprzeciwko nich krzes³o i usiad³em ze strzelb± w rêku. Wci±¿ siê gapili. Wierzbowi ludzie. Patrzyli¶my tak na siebie przez kilka godzin. W koñcu zmêczenie wziê³o górê i zacz±³em przysypiaæ. Desperacko stara³em siê mieæ oczy otwarte. Przez g³upi± sekundê podpar³em swojê g³owê strzelb± tak aby nie mog³a upa¶æ. Otrz±sn±³em sie z tego durnego pomys³u i podnios³em wysoko g³owê. Ostatni± rzecz± jak± chcia³em zrobiæ by³o zastrzelenie samego siebie. Eh, gdybym wiedzia³ co potem nast±pi... Pewnie powinienem by³ to zrobiæ. Zmusi³em siê do zostania przytomnym jeszcze przez kilka godzin. Dzieñ przyszed³ i odszed³, by³a pó³noc gdy siê zorientowa³em. Oni pozostawali za drzewami. Zacz±³em sobie u¶wiadamiaæ, ¿e je¿eli zamknê na chwilê oczy, bêdê mia³ wystarczaj±co du¿o czasu by je otworzyæ i w trakcie gdy oni bêd± starali siê mnie dorwaæ, ja bêdê móg³ kilku ustrzeliæ. U¶miechaj±c siê do siebie zrobi³em to. Trudno powiedzieæ jak d³ugo spa³em. Byæ mo¿e sekundy, mo¿e kilka dni. Otworzy³em oczy i zda³em sobie sprawê, ¿e wci±¿ siedzia³em na krze¶le ze strzelb± na kolanach. Natychmiastowo ockn±³em siê gdy zobaczy³em, ¿e wierzbowi ludzie nie kryj± siê ju¿ za drzewami. W¶ciek³em siê i podnios³em lufê. Zrobi³em kilka kroków na zewn±trz staraj±c siê równomiernie oddychaæ. Zachwia³em siê niekontrolowanie i zrozumia³em, ¿e nie da siê trzymaæ tej cholernej broni stabilnie. Uspokoi³em siê kiedy nie dostrzeg³em niczego na zewn±trz, wiêc postanowi³em wróciæ na swoje stanowisko lecz nagle zamar³em w bezruchu. Czu³em ³zy w oczach a w moim gardle co¶ zaczê³o podnosiæ siê i opadaæ. Wierzbowi ludzie spogl±dali na mnie z ka¿dej strony domu. Zmrozi³ mnie widok ich sêkatych twarzy i ga³êziopodobnych r±k. Musia³em co¶ zrobiæ. Podnios³em broñ i strzeli³em. Strza³ zdo³a³ wyrwaæ czê¶æ framugi ale nie trafi³ ¿adnego z nich. Ze z³o¶ci± siêgn±³em do kieszeni po ¶wie¿y pocisk. Uda³o mi siê prze³adowaæ, wiêc raz jeszcze podnios³em lufê. Wierzbowi ludzie wci±¿ patrzyli na mnie z ka¿dej strony. Tym razem przymierzy³em i strzeli³em ponownie. Kolejny strza³ trafi³ we framugê, lecz znacznie bli¿ej od poprzedniego. Nerwowo grzeba³em w kieszeni szukaj±c kolejnego pocisku a kiedy uda³o mi siê go dobyæ, przykry³ mnie wielki cieñ. Spojrza³em w górê, oni byli nade mn±. Krzycza³em, a zamykaj±c lufê zatrzasn±³em sobie palec, efektownie odcinaj±c go. Tu¿ po tym straci³em przytomno¶æ i upad³em. Kiedy siê ockn±³em by³o cholernie zimno. Wzrok powoli do mnie wraca³. Czu³em, ¿e co¶ mnie ci±gnie. Moje serce zamar³o kiedy siê rozejrza³em. Ciemno¶æ rozci±ga³a siê jak okiem siêgn±æ. Wiedzia³em, ¿e jestem w najg³êbszych partiach lasu. W miejscu, gdzie kiedy¶ znajdowa³ siê kciuk by³a czerñ i opuchlizna a rêka by³a odrêtwia³a a¿ do ³okcia. Cholernie bola³y mnie tak¿e kostki lecz nie wiedzia³em dlaczego. Gdy na nie spojrza³em okaza³o sie, ¿e s± zwichniête a wierzbowi ludzie ci±gn± mnie za stopy. Zacz±³em krzyczeæ tak g³o¶no jak by³o to mo¿liwe. Chcia³em, ¿eby kto¶ mnie us³ysza³. Ktokolwiek... By³em chyba jedynym powodem, dla którego coraz wiêcej wierzbowych ludzi wy³azi³o zza najdziwniejszych wierzb jakie w ¿yciu widzia³em. Ich pnie by³y dosyæ ma³e i wygl±da³y dos³ownie jak skóra. Ziemia doko³a nich by³a czerwona i wilgotna jednak¿e w miejscu, do którego mnie zaci±gneli teren by³ mokry i nierówny. Spojrza³em na ich korony. Cz³owieku, uwierz mi. Nie chcia³by¶ tego widzieæ, ja sam tego nie chcia³em. Z drzew zwisa³y cia³a obdarte ze skóry, krew la³a siê z nich strumieniami. Moje krzyki by³y poch³oniête przez ciemno¶æ a moje gard³o wysiad³o, zachrypniête i nadwyrê¿one. W ciszy s³ysza³em zanikaj±cy jêk... Obejrza³em siê, chcia³em siê dowiedzieæ czy kto¶ jeszcze jest w okolicy. Mo¿e jaki¶ idiota, którego spotka³ taki sam los jak mnie. Na moje nieszczê¶cie odkry³em ¼ród³o jêków. Cia³a zwisaj±ce z ga³êzi by³y wci±¿ ¿ywe. Wkrótce moje zw³oki tak¿e mia³y byæ rozdarte na kawa³ki. Potêpiony, bêdê wisia³ a moja krew bêdzie zasila³a te cholerne wierzby. Nie mog³em zrobiæ niczego innego poza zaakceptowaniem swojego losu. Wierzbowi ludzie dopadli mnie... Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 11, 2012, 23:35:25 DZIEWCZYNA ZE ZDJÊCIA
Pewnego dnia, ch³opiec imieniem Tom siedzia³ w szkolnej klasie i robi³ zadanie z matematyki. By³o to sze¶æ minut po zakoñczeniu lekcji. Gdy robi³ swoje zadanie domowe, co¶ przyku³o jego uwagê. Tom siedzia³ przy oknie. Odwróci³ siê i spojrza³ na trawnik na zewn±trz. Le¿a³o tam co¶, co wygl±da³o jak zdjêcie. Gdy ch³opiec wychodzi³ ze szko³y, podbieg³ do miejsca, gdzie je widzia³. Podniós³ je i u¶miechn±³ siê. Zdjêcie przedstawia³o najpiêkniejsz± dziewczynê, jak± kiedykolwiek widzia³. Nosi³a sukienkê z trykotami i czerwone buty, rêk± pokazywa³a gest pokoju (V). By³a tak piêkna, ¿e postanowi³ odnale¼æ j± za wszelk± cenê. Biega³ po ca³ej szkole i pyta³ wszystkich czy ja znaj± lub czy kiedykolwiek j± widzieli. Niestety, wszyscy odpowiadali, ¿e nie. Tom by³ zdruzgotany. Gdy wróci³ do domu, spyta³ swojej starszej siostry, czy kiedy¶ widzia³a t± dziewczynê, niestety ona równie¿ odpowiedzia³a, ¿e nie. By³o bardzo pó¼no, wiêc tom poszed³ na górê do swojego pokoju, po³o¿y³ zdjêcie obok ³ó¿ka i poszed³ spaæ. W ¶rodku nocy Toma obudzi³o stukanie w okno, jakby kto¶ stuka³ w nie paznokciem. Przestraszy³ siê. Zaraz potem us³ysza³ chichot. Zauwa¿y³ cieñ ko³o okna, wiêc wsta³ z ³ó¿ka, podszed³ do okna i je otworzy³, chc±c odnale¼æ ¼ród³o tajemniczego chichotu. Zniknê³o. Nastêpnego dnia pyta³ o dziewczynê ze zdjêcia wszystkich swoich s±siadów. Nikt jej nie zna³. Gdy jego matka wróci³a do domu, jej tak¿e zapyta³ o zdjêcie. Ona równie¿ odpowiedzia³a "nie". Poszed³ do swojego pokoju, po³o¿y³ zdjêcie na biurku i poszed³ spaæ. Po raz kolejny obudzi³o go stukanie. Wzi±³ ze sob± zdjêcie i pod±¿y³ za chichotem. Przechodz±c przez ulicê zosta³ potr±cony przez samochód. Zmar³ ze zdjêciem w d³oni. Kierowca wyszed³ z auta i usi³owa³ mu pomóc, ale by³o ju¿ za pó¼no. Nagle zobaczy³ zdjêcie i je podniós³. Przedstawia³o piêkn± dziewczyn± z uniesionymi trzema palcami. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 11, 2012, 23:43:57 Moje ulubione...
POS¡G Kilka lat temu matka i ojciec zdecydowali ¿e potrzebuj± chwili odpoczynku, chcieli wyjechaæ na noc do miasta. Zadzwonili po swoj± najbardziej zaufan± opiekunkê. Kiedy przyjecha³a, dwójka dzieci, którymi mia³a siê opiekowaæ ju¿ spa³a. Opiekunka usiad³a obok nich ¿eby siê upewniæ, ¿e wszystko w porz±dku. Pó¼niej tego samego wieczora zaczê³a siê nudziæ i chcia³a poogl±daæ telewizjê. Ale nie mog³a jej ogl±daæ w salonie na dole, bo nie by³o tam kablówki (rodzice nie chcieli, ¿eby dzieci marnowa³y przed telewizorem za du¿o czasu). Zadzwoni³a do rodziców i spyta³a czy mo¿e poogl±daæ telewizjê w ich pokoju. Rodzice, oczywi¶cie siê zgodzili, ale opiekunka mia³a jeszcze jedn± pro¶bê... Spyta³a, czy mog³aby zakryæ pos±g anio³a stoj±cy za oknem sypialni jakim¶ kocem albo chocia¿ zaci±gn±æ ¿aluzje, bo pos±g j± niepokoi. Po chwili milczenia ojciec (bo to w³a¶nie on rozmawia³ z opiekunk±) powiedzia³ "...Zabierz dzieci i uciekajcie z domu. Wezwiemy policjê. Nie mamy pos±gu anio³a." Policja znalaz³a cia³a opiekunki i dzieci trzy minuty po wezwaniu. Nie znaleziono ¿adnego pos±gu. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 11, 2012, 23:48:57 "Slender Man" to pseudonim nadany tajemniczej postaci widzianej w tle kilku zdjêæ w jednym z tematów forum SomethingAwful. Zdjêcia pokazywa³y dzieci i pewnego cz³owieka o smuk³ej sylwetce, czasem pojawiaj±cego siê w d³ugich, poskrêcanych w³osach przypominaj±cych macki. Szczup³y mê¿czyzna zosta³ odkryty na forum SomethingAwful w w±tku skupionym wokó³ po¿aru w którym zginê³o wiele dzieci w latach 80-tych. Opisuje siê go jako osobê nosz±c± czarny garnitur i czarny kapelusz, a jak sama nazwa wskazuje, wydaje siê on byæ bardzo chudy i zdolny do rozci±gniêcia swoich koñczyn oraz tu³owia w d³ugo¶ci niemo¿liwej dla normalnego cz³owieka. Gdy wyci±ga swoje ramiona, jego ofiary s± wprowadzane w stan przypominaj±cy hipnozê, podczas której podchodz± do tej istoty nie z w³asnej woli.
Nie wiadomo czy poch³ania, zabija lub porywa swoje ofiary do nieznanych miejsc lub innych wymiarów, gdy¿ nie ma ¿adnych dowodów lub ¶ladów do wyci±gniêcia jakichkolwiek wniosków. Jak dot±d niewiele wiadomo, ale jego cele i siedliska s± do¶æ wyra¼nie uzgodnione. Ma potrzebê porywania dzieci i czêsto pojawia siê tu¿ przed znikniêciem dziecka lub nawet kilku na raz. Wydaje siê pojawiaæ w miejscach ukrytych we mgle, parkach lub lasach, co jest najprawdopodobniej jego sposobem na kamufla¿. Nale¿y równie¿ zauwa¿yæ, ¿e dzieci by³y w stanie go czasem zobaczyæ, gdy w pobli¿u nie by³o ¿adnych doros³ych, chocia¿ mówi siê, ¿e niektóre doros³e osoby te¿ go widzia³y. Dzieci równie¿ maj± sny lub koszmary o szczup³ym mê¿czy¼nie, tu¿ przed ich znikniêciem. Powstaje mnóstwo dyskusji dotycz±cych mo¿liwo¶ci zobaczenia Slender Mana przez inne osoby ni¿ jego ofiary. Wielu ludzi jednak wierzy, ¿e je¶li widzisz Slender Mana to jeste¶ jego ofiar± lub celem, chocia¿ nie ma na to ¿adnych dowodów. (http://img535.imageshack.us/img535/4595/sm1z.jpg) (http://img692.imageshack.us/img692/8062/sm2yke.jpg) Dwa odzyskane zdjêcia z po¿aru biblioteki w Stirling City. Zosta³y one zrobione w dzieñ znikniêcia czternastu dzieci. Istoty uznaje siê jako skazy na filmie dokonane przez urzêdników. Po¿ar w bibliotece wybuch³ dok³adnie tydzieñ pó¼niej. Oryginalne zdjêcia skonfiskowano jako dowody. 1986, fotograf: Mary Thomas, zagin±³ 13 czerwca 1986 roku. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 12, 2012, 23:29:48 Srajcie!
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/07/7831344109561c1cc63f3181665f178c.png?1342033824) Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Plumber. Lipiec 12, 2012, 23:34:13 Czupakabra s³ysza³em o tym :).
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 12, 2012, 23:34:43 Czupakabra s³ysza³em o tym :). Nie, to nie to. ; )Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: mOjsesh. Lipiec 12, 2012, 23:52:25 Sorry mo¿e troszkê odbiegam od tematu, ale chcia³bym was spytaæ bo mnie równie¿ interesuj± takie historiê, tylko, ¿e ja to bym wola³ obejrzeæ sobie jaki¶ film co¶ typu Egzorcyzmy Emili Rose (czy jako¶ tak). Mo¿e znacie jakie¶ podobne filmy? :) Z góry dziêki.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 12, 2012, 23:54:13 "Naznaczony", ca³kiem dobry.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: mOjsesh. Lipiec 12, 2012, 23:59:06 Obejrza³em w³a¶nie trailer i stwierdzam, ¿e sam nie dam rady obejrzeæ ca³ego filmu :o :o Chyba, ¿e nie jest a¿ taki straszny?
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Shoushan Lipiec 13, 2012, 00:00:02 Ten, spierdzielaæ mi z tym tematem teraz :D
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 13, 2012, 00:09:21 Obejrza³em w³a¶nie trailer i stwierdzam, ¿e sam nie dam rady obejrzeæ ca³ego filmu :o :o Chyba, ¿e nie jest a¿ taki straszny? Kilka razy ci¶nienie mi siê podnios³o... ale obejrzyj, polecam. Niektóre sceny sprawi±, ¿e przejdzie po Tobie zimny dreszcz ;)Mogê podaæ jeszcze kilka wartych obejrzenia horrorów, lubiê je wiêc co¶ tam mogê doradziæ. Napisaæ? Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: mOjsesh. Lipiec 13, 2012, 10:42:22 Zdecydowanie mo¿esz podaæ, aczkolwiek ja gustujê tylko w takich filmach jak w³a¶nie Naznaczony, REC czy tam Egzorcyzymy. Horrory gdzie ludzie tn± siê pi³ami, jako¶ za bardzo na mnie nie wyp³ywaj± :).
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 13, 2012, 10:49:02 Spokojnie, wszelkiego rodzaju Pi³y, Hostele czy Wzgórza Maj± Oczy nie wchodz± w grê. Tam s± tylko hektolitry krwi.
So, Amityville - rodzinka zamieszkuje domek, w którym przed lat wydarzy³a siê tragedia, g³owa rodziny nie¼le bzikuje, trzyma w napiêciu, polecam. Omen - ca³a saga, bodaj 3 czê¶ci. Mam na my¶li te z lat 70', bardzo dobry film, opowiadaj±cy o narodzinach antychrysta. W I czê¶ci - narodziny i lata wczesnej m³odo¶ci, w II - okres dojrzewania, a w III - jego doros³o¶æ. Polecam, ciekawy, potrafi przestraszyæ. Wysz³a te¿ nowa czê¶æ, bodaj z 2006 roku, równie¿ polecam. Paranormal Avtivity - pewnie ka¿dy s³ysza³. Ogl±da³em I i III, II nie widzia³em. Praktycznie przez ca³y film siedzisz jak na szpilkach. Trzyma w napiêciu jak ma³o co. Rytua³ - co¶ o egzorcyzmach, ogl±da³em, jednak pod koniec zasn±³em. Mimo to, dobry film, na pewno Ciê zaciekawi. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: mOjsesh. Lipiec 13, 2012, 11:04:25 Ok, wielkie dziêki na pewno teraz wieczorami bêdzie co robiæ. Nie miej Paranormal Avtivity II do mnie nie trafi³o. Niby trzyma w napiêciu bo nie wiesz co siê wydarzy, ale a¿ tak straszny ten film nie jest :D.
Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 13, 2012, 11:05:38 Nie ogl±da³em II, wiêc nie wiem, ale I i III do mnie trafi³y. ; )
Je¶li skorzystasz, to mi³ego ogl±dania. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 14, 2012, 22:59:52 Rêka
Zawsze ¶mieszy³y mnie historie o Duchach. Wierzy³am w to, co widzê.. Dopóki nie zdarzy³o siê to, czego nie zapomnê nigdy. Mieszka³am w piêknym domu na wsi. Lecz kilka lat temu mój dom sp³on± a w raz z nim mój ukochany tata… Razem z moj± mam± i m³odszym bratem zosta³y¶my bez dachu nad g³ow±. Od gminy dostawa³y¶my zapomogê, ale to nie wystarcza³o na ¿ycie. Przez rok mieszka³y¶my u cioci w mie¶cie. Ale ile mo¿na korzystaæ z czyjej¶ dobroci… W koñcu mama dosta³a pracê w sklepie i nareszcie mia³y¶my trochê pieniêdzy. Szuka³y¶my ofert w gazetach o wynajmowaniu taniego mieszkania, ale na nic nam nie starcza³o. W koñcu mama wytrzeszczy³a oczy ze zdumienia. W jednej z gazet by³ dom do kupienia po bardzo niskiej cenie. Pojecha³y¶my tam z cioci±. Jak siê okaza³o dom by³ niedaleko sklepu, w którym pracowa³a mama! W ¶rodku panowa³ nieporz±dek. Widaæ, ¿e to mieszkanie by³o bardzo stare. Na ¶cianach wisia³y portrety dziwnych dla mnie ludzi. Mama nawet siê nie zastanawia³a tylko od razu wziê³a kredyt i kupi³a dom. Nie podoba³ mi siê ten pomys³, bo dom wydawa³ mi siê straszny. Przez tydzieñ go sprz±tali¶my. A i tak dom nadal wygl±da³ tak jak na pocz±tku. Jakby co¶ nie chcia³o ¿eby by³ tu porz±dek. Mama nie zgodzi³a siê na wyrzucenie starych obrazów wiec wisia³o ich pe³no po korytarzach. Nie lubi³am na nie patrzeæ. Nadesz³a pierwsza noc. Czu³am siê dziwnie jakby co¶ by³o w moim pokoju, ale tego nie widzia³am. Brzuch bola³ mnie. To by³o dziwne uczucie nie potrafiê nawet tego okre¶liæ. Przez ca³± noc nie zmru¿y³am oka. Na sam± my¶l o kolejnej robi³o mi siê niedobrze! Opowiedzia³am o wszystkim mamie, ale ona tylko zaczê³a siê ¶miaæ. Przeczyta³am w jednej z gazet, ¿e gdy duch jest w pobli¿u to czujê siê jego obecno¶æ. Mój pokój znajdowa³ siê na poddaszu. Okno by³o pochy³e, wiêc deszcz bêbni³ w szyby. Po³o¿y³am siê spaæ. W nocy obudzi³am siê, bo by³o mi bardzo zimno. Spojrza³am na okno i wrzasnê³am z przera¿enia od pola na oknie by³a odbita czyja¶ rêka!!! Przecie¿ deszcz by to rozmy³! A po drugie nikt nie da³yby rady wyj¶æ na moje okno najwy¿ej przy pomocy drabiny a jej nie by³o!!! Mama próbowa³a to wszystkimi mo¿liwymi sposobami wyja¶niæ. Ale nie da³o siê. Wtedy zaczê³am wierzyæ w zjawiska paranormalne. Czêsto na przyk³ad radio siê pog³a¶nia³o lub przycisza³o samo. Woda zaczyna³a p³yn±æ z kranu, choæ nikt jej nie przekrêci³. Pisa³abym o jeszcze du¿ej ilo¶ci dziwnych zjawisk w tym domu, ale mam za ma³o miejsca. To, dlatego ten dom by³ taki tani. To, dlatego w gazecie by³o napisane „ Szybko za³atwione formalno¶ci”. My¶la³am po kolejnej nieprzespanej nocy. Kole¿anki w szkole powiedzia³y ¿ebym zrobi³a parê zdjêæ w nocy. To mnie przekona, ¿e co¶ jest albo tylko mi siê wydaje. Ba¶ka po¿yczy³a mi aparat przez pó³ nocy robi³am zdjêcia. Po po³udniu je wywo³a³am, lecz nic na nich nadzwyczajnego nie by³o. Kupi³am now± kliszê i schowa³am aparat do szuflady tak na wszelki wypadek. Lecz ju¿ siê nie ba³am wiedzia³am, ¿e nic mi nie grozi. Której¶ nocy znów poczu³am dziwne zimno na plecach. Wyjê³am aparat z szuflady i zaczê³am robiæ zdjêcia. Rano posz³am z kole¿ankami do fotografa i a¿ oniemia³am. Nie by³am sama. Na fotografii kto¶ by³. W otwartych drzwiach sta³a dziwna postaæ!!! By³a ze mn± tak¿e w tedy, gdy rano czesa³am w³osy i postanowi³am zrobiæ sobie zdjêcie. By³a na ka¿dym ze zdjêæ!!! By³am przera¿ona. Pokaza³am to mamie. Ona od razu postanowi³a sprzedaæ tan dom. Nigdy tego nie zapomnê. Binarne DNA Mówi siê ¿e kiedy zrobisz komu¶ zdjêcie to jego dusza zostaje w nim uwiêziona. Miêdzy innymi wierzyli w to Indianie, dla których wielk± tragedi± by³o to gdy kto¶ namalowa³ ich portret czy zrobi³ im zdjêcie. Nie wiem tak naprawdê od czego mam zacz±æ... Mo¿e zaczniemy w ten sposób. Czy wiesz co to jest „Pierwotna Zupa” ? Jest to niezmierzony ocean pierwiastków które chaotycznie siê poruszaj±. Robi³y tak przez miliony lat, w koñcu w pewnych okoliczno¶ciach które ci±gle pozostaj± dla nas zagadk±, pierwiastki po³±czy³y siê i utworzy³y pierwszy na ¶wiecie organizm jednokomórkowy. To naprawdê bardzo okrojona wersja wydarzeñ ale jestem pewien ¿e za³apa³e¶ mniej wiêcej o co mi chodzi. Przenie¶my siê teraz o jakie¶ kilka miliardów lat do przodu, do pocz±tku lat 90’, kiedy to dostêp do internetu zacz±³ gwa³townie rosn±æ. Praktycznie co sekundê do sieci zosta³ pod³±czany coraz to nowy komputer. Tryliony bajtów przesy³ane z komputera na komputer, od firmy do firmy za po¶rednictwem internetu. Z prêdko¶ci± ¶wiat³a mog³e¶ (i dalej mo¿esz) pobraæ z internetu muzykê, pliki tekstowe i to co nas najbardziej interesuje : zdjêcia. Teraz zastanówmy siê przez chwilê, je¿eli zrobisz komu¶ zdjêcie, co siê stanie z jego dusz± kiedy obraz zostanie prze-konwertowany na dane i zapisany na dysku twardym ? Czy dusza tam pozostanie ? Po 15 latach wierzymy ¿e tak. Wierzymy ¿e kiedy zapisujesz zdjêcie na dysku to wraz z danymi obrazu zostaj± tam te¿ zapisane, nazwijmy to dane duszy. Niektórzy mogli by powiedzieæ ¿e zostaje tam jej odbicie. Spójrz teraz na swój folder ze zdjêciami. Jak wiele dusz zosta³o schwytanych ? Ca³kiem niedawno grupa hakerów, którzy sami siebie nazwali “Cardinals” („Kardyna³owie”) zainteresowali siê t± teori± i zaczêli z ni± eksperymentowaæ. Jedn± z ciekawszych rzeczy któr± odkryli by³o to ¿e ka¿de zdjêcie tej samej osoby posiada w pewnym momencie ten sam unikalny ci±g kodu binarnego. Je¿eli mia³bym wyt³umaczyæ to krócej powiedzia³bym „Binarne DNA”. Hakerzy posiedli zestaw trzech bardzo tajemniczych plików. Jeden o rozszerzeniu avi, drugi o rozszerzeniu jpeg, a trzeci mp3, ka¿dy z nich posiadaj±cy ciekawe, niewyt³umaczalne w³a¶ciwo¶ci. Film cradle.avi, przedstawia grupkê nastolatków zwiedzaj±cych piwnicê jakiego¶ domu. Obraz jest nagrany na niskiej jako¶ci kamerze, prawdopodobnie z telefonu komórkowego. Film jest tak zniekszta³cony a jego jako¶æ tak s³aba ¿e jego zrozumienie wydaje siê byæ praktycznie niemo¿liwe. Przez wiêkszo¶æ filmu kamera jest podawana z r±k do r±k co sprawia ¿e obraz przez prawie ca³y czas jest rozmazany i bardzo trudno uchwyciæ cokolwiek. Jednak pod koniec filmu kamera skupia siê na odleg³ej ¶cianie piwnicy. Obraz uspokaja siê na tyle ¿e mo¿na dok³adnie zobaczyæ ¿e twarz± do ¶ciany stoi m³oda dziewczynka. Ma d³ugie poskrêcane w³osy i ubrana jest w bia³± sukniê. Widaæ j± tylko przez u³amek sekundy, ale wielu ludzi którzy wiedzieli ten film mówi± o tym ¿e jest w niej co¶ niepokoj±cego. Wydaje siê byæ nieco zdeformowana ale ¿aden z widzów nie potrafi³ wyja¶niæ w jaki sposób, nikt nie by³ w stanie podaæ ¿adnych szczegó³ów. Osobliw± w³a¶ciwo¶ci± tego filmu jest jednak to co dziejê siê z komputerem u¿ytkownika podczas jego koñcówki. W ostatniej sekundzie aplikacja zostaje zmuszona do przej¶cia w tryb pe³noekranowy (je¿eli oczywi¶cie ju¿ wcze¶niej tego nie zrobili¶my). Po czym na naszym ekranie wy¶wietla siê jednosekundowy klip na którym widzimy stare okno umiejscowione w ¶cianie jakiego¶ budynku. Klip jest zapêtlony i odtwarza siê 15 razy, po czym znów widzimy dziewczynkê która tym razem stoi po drugiej stronie okna, plecami do widza i powoli jakby w transie kiwa siê do przodu i do ty³u. Po chwili koñczy siê film a komputer sam siê wy³±cza. Kontrole wykaza³y ¿e rejestr zosta³ ca³kowicie uszkodzony, i nie da siê go w ¿aden sposób odzyskaæ, jedyny sposób aby komputer znów dzia³a³ to kompletny „twardy” format dysku i zainstalowanie nowego systemu operacyjnego. Drugi plik znany jest jako needles.mp3. Jest to plik d¼wiêkowy który trwa oko³o trzech minut. Jest, tak jak poprzedni plik bardzo zniekszta³cony. Od czasu do czasu nasze ucho mo¿e uchwyciæ jak±¶ formê rozmowy lecz przede wszystkim s³ychaæ tam pomruki, piski czy co¶ na kszta³t warkotu. Ludzie którzy s³uchaj± tego pliku, czêsto do¶wiadczaj± ekstremalnych nudno¶ci i trac± równowagê przez krótki okres czasu. Ostatni plik znany jest jako burningman.jpg. Nazwa pliku (na Polski bêdzie to co¶ w stylu „p³on±cy cz³owiek” przyp. t³umacza) nie ma nic wspólnego z tym co mo¿emy na nim zobaczyæ. Zamiast tego przedstawia on potê¿ny, mroczny korytarz w którym panuje potworny ba³agan a wszêdzie le¿a ogromne sterty lalek których kto¶ pozbawi³ oczu. Na obrazku widaæ tak¿e mê¿czyznê stoj±cego w tle ze spuszczon± g³ow±. Nie mo¿na dostrzec ¿adnych szczegó³ów poniewa¿, tak jak reszta plików, obraz jest bardzo zniekszta³cony. Po pobraniu i otworzeniu (przez jakikolwiek program graficzny) plik na zawsze przechodzi w tryb sta³y. Nic wiêcej siê nie dzieje, jedynie obraz ci±gle jest w³±czony : nie da siê go ani wy³±czyæ ani zminimalizowaæ. Dopóki nie zainstalujesz nowego systemu, mê¿czyzna z obrazu bêdzie ci±gle obecny w lewym dolnym rogu Twojego pulpitu. Z tego co grupa hakerów by³a w stanie dostrzec i zrozumieæ, pliki zosta³y skompilowane do postaci który znacznie wyprzedza znane nam teraz pliki CMD (pliki wsadowe przyp. t³umacza). Pliki s± bardzo z³o¿one i skomplikowane (dzia³aj± pod ka¿dym systemem operacyjnym niewa¿ne czy to Windows czy Linux), lecz nadal nie wiemy kto i po co je stworzy³. W rzeczywisto¶ci wielu ludzi nie wie o tym ¿e plików nie da siê ani przes³aæ ani skopiowaæ wiêc dok³adne badania s± praktycznie niemo¿liwe. To wszystko tylko podsyca ca³± aurê tajemniczo¶ci woko³o nich poniewa¿ zazwyczaj s± one wysy³ane z anonimowych adresów e-mail. Odrazu tutaj ci¶nie siê na usta pytanie, jak to jest mo¿liwe ? Kto by³ w stanie przes³aæ te pliki ? Có¿ tajemnica pozostaje nierozwi±zana. Je¿eli kiedykolwiek zobaczysz który¶ z tych plików na swojej poczcie mailowej, powstrzymaj siê od ¶ci±gania ich ! Ka¿dy z nich dzia³a jak wirus siej±c zniszczenie na Twoim komputerze. Potrafi± dokonaæ usuniêcia ca³ego rejestru, uszkodzenia system32 (je¿eli u¿ywasz Windowsa), zamro¿enia myszy czy zawieszenia komputera. Powoli zbli¿amy siê do koñca, wiêc po¶wiêæcie jeszcze parê minut na dokoñczenie tekstu. „Kardyna³owie” zabrali siê za za analizê tych trzech dziwnych plików. S³yszeli tak¿e o innych filmach, obrazach czy plikach mp3, lecz ¿aden z nich nigdy nie wpad³ im w rêce. Plotka jednak g³osi ¿e w rzeczywisto¶ci uda³o im siê odnale¼æ i zebraæ wszystkie „legendarne” pliki takie jak smile.jpg, barbie.jpg czy suicidemouse.avi, mówi siê tak¿e ¿e byli w stanie odnale¼æ nawet oryginalne nagranie „grifter”. Niemniej jednak, grupa postanowi³a zbadaæ pliki pod wzglêdem binarnym, szukali oni podobieñstw czy nawet takich samych ci±gów serii binarnych w ich kodach. Gdy odkryli ju¿ podobieñstwa i ró¿nice postanowili oni po³±czyæ (opieraj±c siê na binarnym 0/1 kodzie) wszystkie pliki razem. Wed³ug legendy uda³o im siê to. Otrzymali 7 niezale¿nych od siebie plików, których jednak nie da³o siê uruchomiæ. Ka¿demu nadali tak¿e swoj± nazwê : Po¿±danie, Ob¿arstwo, Chciwo¶æ, Zazdro¶æ, Lenistwo, Gniew oraz Duma. W koñcu postanowili po³±czyæ tak¿e i te pliki. Co jest godne uwagi to to ¿e sta³o siê co¶ bardzo dziwnego, z 7 plików które wydawa³y siê nie mieæ ¿adnego zastosowania powsta³ jeden plik o rozszerzeniu exe, uprzednio ju¿ nazwany. “BarelyBreathing.exe” Czy wiemy co¶ o tym pliku ? Có¿, niestety by³ to punkt po którym ju¿ niewiele wiadomo o ca³ej sprawie. „Kardyna³owie” byli zbyt m±drzy ¿eby po prostu go uruchomiæ. Najpierw przeanalizowali go na wszystkie mo¿liwe sposoby : Hex (szesnastkowy system liczbowy), kod binarny sprawdzali dos³ownie wszystko aby dowiedzieæ siê co ten dziwny plik mo¿e zrobiæ. Kod binarny pliku tworzy³ jeszcze wiêksz± bezsensown± pl±tanine zer i jedynekm które (tak samo jak wcze¶niejsze 7 plików) nie mia³y ¿adnego sensu. Jedyne co im pozosta³o to uruchomiæ ten program. Zgrali go na osobny przeno¶ny dysk i uruchomili. By³o to ostatnie polecenie które uda³o siê odnale¼æ policyjnym informatykom na ich zniszczonych komputerach tydzieñ pó¼niej. Ich cia³a by³y tak zdeformowane ¿e nawet rodzina i przyjaciele mieli trudno¶ci z rozpoznaniem ich. Policyjny opis zw³ok stwierdza ¿e zostali brutalnie pociêci po twarzy i rêkach a ich skóra zosta³a zupe³nie spalona, nastêpnie wielokrotnie odcinana przez bardzo cienk± brzytwê. Rz±d szybko próbowa³ zatuszowaæ ca³± sprawê, lecz pojawia³y siê ci±gle przecieki na jej temat. Wszystko dziêki temu ¿e „Kardyna³owie” prowadzili bloga na którym opisywali przebieg ich pracy (blog zosta³ od razu usuniêty wiêc nawet go nie szukajcie) . Szybko rozesz³o siê nad czym pracowali i co starali siê osi±gn±æ, pojawi³y siê tak¿e spekulacje na temat tego czy mia³o to jaki¶ zwi±zek z ich straszliw± ¶mierci±. A co z przeno¶nym dyskiem na którym jest zapisany plik ? Wed³ug doniesieñ zosta³ znaleziony w kieszeni jednego z hakerów a nastêpnie zamkniêty w policyjnym sejfie, sk±d w tajemniczych okoliczno¶ciach znikn±³. Plik kr±¿y ju¿ po ca³ym ¶wiecie. Rz±dy oczywi¶cie próbuj± wszystko zatuszowaæ, ale niektóre informacje i tak przeciekaj± do mediów, zauwa¿cie jak wiele jest doniesieñ na temat ludzi którzy zostali brutalnie zabici we w³asnym domu przez „mordercê” a ich komputery zosta³y skradzione. Wiêc je¿eli kiedykolwiek dostaniesz tajemniczy e-mail z za³±czony plikiem BarelyBreathing.exe, to kurwa... NIE OTWIERAJ GO ! Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 16, 2012, 23:02:23 blindmaiden.com
Mo¿liwe, ¿e ca³a ta opowie¶æ jest tylko jedn± z wielu pokrêconych miejskich legend, jednak tutaj jest to naprawdê ma³o wa¿ne, w tym wypadku mówimy o dziwnym zbiegu wydarzeñ, który (mam nadziejê) doprowadzi Ciê, raz jeszcze, drogi czytelniku do straszliwego wniosku, ¿e horror nie ma granic, a ¿adne ograniczenia nie stoj± mu na drodze... Jak kameleon dostosowuje siê on do obecnych czasów aby straszyæ coraz to nowe pokolenia... Zacznijmy wiêc od pocz±tku. Znam wielu ludzi którzy przysiêgaj±, ¿e odwiedzili stronê o adresie blindmaiden.com, je¿eli masz zamiar udawaæ ¿e rzeczywi¶cie uda³o Ci siê dostaæ na wspomnian± wcze¶niej stronê to prawdopodobnie nie masz o niej bladego pojêcia. Mówiê to z racji tego, ¿e nie wa¿ne jak mocno by¶ siê stara³, Twoja przegl±darka nie pozwoli Ci na dostêp do witryny (co¶ w rodzaju "Cenzora"), dopóki nie spe³nisz 3 warunków. Sam w domu, spróbuj po³±czyæ siê z witryn± dok³adnie o pó³nocy. Co wiêcej musisz mieæ pewno¶æ ¿e ta konkretna noc to nów, a wszystkie ¶wiat³a w Twoim domu s± zgaszone. To w³a¶nie wtedy (i tylko wtedy) bêdziesz mieæ dostêp do witryny. Twoim ocz± uka¿± siê przera¿aj±ce sceny, które w zupe³no¶ci, bez zbêdnych s³ów wyt³umacz± has³o które znajduje siê na niej "Przygotuj siê na kompletnie przera¿aj±ce do¶wiadczenie, przygotuj siê na prawdziwy koszmar". Musisz zatrudniæ wszystkie swoje piêæ zmys³ów aby nie klikn±æ na przycisk "Akceptuj", nie wa¿ne czy zrobisz to naumy¶lnie czy tylko przez przypadek... Ten b³±d mo¿e kosztowaæ Ciê bardzo du¿o... Je¿eli jednak powstrzymasz siê przed pokus± zaakceptowania, pokaz siê zakoñczy a w nagrodê bêdziesz mia³ dostêp do ca³ego archiwum u¿ytkowników, którzy przybyli tutaj z ciekawo¶ci, lub po prostu z g³upoty... Jednak co siê stanie gdy przyjmiesz "zaproszenie"? Kr±¿y legenda o tym, ¿e ku Twojemu zdumieniu i przera¿eniu, na stronie wy¶wietli siê obraz z kamerki internetowej. Niby nic dziwnego, lecz obraz ten bêdzie ukazywaæ wnêtrze Twojego domu i cienist± postaæ, przechadzaj±c± siê po nim. Kiedy wreszcie j± spostrze¿esz, bêdziesz cicho modliæ siê w duchu, ¿e to wszystko to tylko koszmarny sen z którego mo¿esz siê obudziæ, ale nie obudzisz siê, nie obudzisz siê kiedy cieñ bezszelestnie bêdzie kierowa³ siê do Twojego pokoju, nie obudzisz siê kiedy na ekranie pojawisz siê Ty a za Twoimi plecami falowaæ bêdzie przera¿aj±ca postaæ, nie bêdziesz móg³ obudziæ siê nawet wtedy, kiedy wreszcie, przed ¶mierci± zobaczysz twarz kobiety, od której nazwana zosta³a ca³a strona, "Blind Maiden", tu¿ przed tym jak tak¿e i Tobie wyrwie oczy... Anonimowe morderstwo sióstr Smith Jest to miejska legenda opowiadaj±ca o ch³opcu imieniem John Smith. John uwielbia³ wszystkie przera¿aj±ce rzeczy - jego ulubieñcami by³y jednak straszne e-maile, screamery oraz pop-upy. Ka¿dego dnia, po¶wiêca³ masê czasu na wyszukiwanie i rozsy³anie ich do znajomych. Koniec koñców sam zabra³ siê za ich tworzenie i rozsy³a³ je nawet do nieznajomych. Uwielbia³, nie, kocha³ straszyæ innych. John mieszka³ w miasteczku Plainfield w stanie Wisconsin. Ca³e jego ¿ycie zmieni³o siê tego feralnego listopadowego dnia, 2007 roku. Jak co dzieñ otworzy³ swoj± skrzynkê mailow±, znalaz³ tam wtedy wiadomo¶æ od dwóch m³odych dziewcz±t. Nazywa³y siebie "Siostry Smith" i wyzna³y, ¿e s± jego starszymi siostrami. Johny zdumia³ siê na ten fakt poniewa¿ by³ jedynakiem. Powiedzia³y mu ¿e kilka lat temu mieszka³y w jego domu. Ch³opiec, oszo³omiony ca³± sytuacj± natychmiast do nich napisa³. Stara³ siê im przekazaæ, ¿e nigdy nie mia³ siostry, wiêc niech id± do diab³a i zostawi± go w spokoju. Odpowied¼ otrzyma³ dopiero nastêpnego dnia. By³y do niego za³±czone elektryzuj±ce fotografie. Pierwsza z nich przedstawia³a dwójkê m³odych dziewcz±t. "Siostry Smith" stara³y siê przekonaæ Johna, ¿e naprawdê s± jedn± rodzin±. Opowiedzia³y mu historiê swojego ¿ycia. Mieszka³y w tym domu do roku 1993. Jego sypialnia to by³a kiedy¶ ich sypialni±. Dziewczynki przelewa³y ca³e swoje emocje do tej wiadomo¶ci, o tym jak dorasta³y i jak ich ¿ycie by³o szczê¶liwe a¿ do tamtej przera¿aj±cej nocy. Otworzy³ wtedy drugi za³±cznik. By³ to skan artyku³u, z jakiego¶ starego wydania lokalnej gazety. W 1993 roku, dwie siostry, zosta³y brutalnie zamordowane w ma³y miasteczku Plainfield w stanie Wisconsin. Lisa Smith (lat 19) i jej siostra, Sarah Smith (lat 15), zosta³y zaatakowane w domu rodziców w nocy z 17 na 18 listopada oko³o 1:30. Dziewczynki le¿a³y w ³ó¿ku kiedy psychopata wtargn±³ do budynku. Nikt nie s³ysza³ ich krzyku. Rano, rodzice odnale¼li cia³a ukryte w szafie w ich sypialni. Ofiary zosta³y ¿ywce obdarte ze skóry. Morderca dawno zd±¿y³ uciec, nie pozostawiaj±c ¿adnego ¶ladu. Zosta³y zamordowane przez anonimowego napastnika. Policja przeprowadzi³a badania na szerok± skalê, lecz wszystkie dzia³ania by³y bezskuteczne. Motyw zbrodni nie zosta³ nigdy ustalony, morderca zapewne ci±gle przebywa na wolno¶ci. Jedynym tropem, by³a seria dziwnych wiadomo¶ci znalezionych podczas ¶ledztwa w komputerze Lisy. Sprawa zosta³a zamkniêta w pa¼dzierniku 2000 roku. W pozosta³ej czê¶ci maila, siostry mówi³y o tym ¿e s± z³e, poniewa¿ sprawa zosta³a zamkniêta, a ludzie o nich zapomnieli... By³y w¶ciek³e, ¿e nawet ich rodzice chcieli o nich zapomnieæ... Ale oszala³y dopiero wtedy gdy dowiedzia³y siê, ¿e ich rodzice postanowili u³o¿yæ sobie ca³e ¿ycie od nowa. Na ¶wiecie pojawi³o siê ma³e dziecko. Ma³y ch³opiec o imieniu John... Johny nigdy nie s³ysza³ o tym od swoich rodziców. Z³y, ¿e kto¶ stara siê go przestraszyæ, odpisa³ ¿e nie wierzy w ani jedno ich s³owo. Nie wierzy³ ¿e "Siostry Smith" by³y w jakikolwiek z nim zwi±zane, a artyku³ w gazecie na pewno by³ sfabrykowany. By³ tak w¶ciek³y, ¿e kaza³ im siê zamkn±æ i nie odzywaæ siê nigdy wiêcej do niego. Piêæ minut pó¼niej otrzyma³ kolejn± wiadomo¶æ. Nie wierzysz nam? W takim razie czemu nie zerkniesz na chwilê do szafki? Dom rodziny Smith By³a to ostatnia wiadomo¶æ jak± znaleziono na jego komputerze. Policji nie uda³o siê wy¶ledziæ adresu IP, z którego by³y wysy³ane. Na dnie szafy, policja znalaz³a ledwie widoczne s³owa, wyrze¼bione w drewnie. "Lisa i Sarah - 1993" zaraz obok "John - 2007". Nikt nie wie, co dok³adnie zrobi³ ch³opiec po przeczytaniu wiadomo¶ci. Rankiem, jego rodzice szukali go bezskutecznie po ca³ym domu, gdy z ciê¿kim sercem otworzyli szafkê w jego sypialni, horror sprzed lat powtórzy³ siê. Groteskowo powyginane, obdarte ze skóry le¿a³o tam cia³o Johna Smitha. Nikt nie wie, co naprawdê wydarzy³o siê tamtej nocy. Policja by³a tylko w stanie czê¶ciowo posk³adaæ ca³± historiê, opieraj±c siê na tym co znale¼li na komputerze ch³opca. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: barthez. Lipiec 16, 2012, 23:19:29 Norbi, dobre, zreszt± - jak zawsze.
FILM 666-ta klatka ka¿dego typowego Halloweenowego filmu, kreskówki lub telewizyjnego show przedstawia piwnicê ze zw³okami w k±cie; klatki te s± czêsto usuwane z ostatecznej wersji, lecz mo¿na je okazjonalnie znale¼æ. Je¶li skleimy te wszystkie klatki razem, w chronologicznej kolejno¶ci wydania, powstanie nowy film. Przedstawiaæ on bêdzie odwrócon± scenê brutalnej ¶mierci. Ostatnimi klatkami bêdzie twoje zdjêcie, siedz±cego przed ekranem, ogl±daj±cego ostatni± klatkê tego filmu. Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Row³erek Lipiec 16, 2012, 23:21:25 Panowie, k**a proszê id¼ta z tym tematem w p**zdu.
Przez was siê boje :D :D Tytu³: Odp: Paranormal stories, czyli w±tek dla odwa¿nych. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Norbi 21 Lipiec 18, 2012, 23:14:30 Tajemnicze twarze
James Courtney i Michael Meehan, cz³onkowie za³ogi S.S.Watertown, czy¶cili ³adunkowy zbiornik tankowca ropy, który mia³ wyp³yn±æ w kierunku Kana³u Panamskiego z Nowego Jorku w grudniu 1924 roku. Dziwnym przypadkiem, mê¿czy¼ni zostali zabici przez opary gazu. Jak to by³o w tamtych czasach zwyczajem, marynarze zostali skremowani a ich prochy wrzucono do morza 4 grudnia ko³o wybrze¿y Meksyku. Lecz pozostali cz³onkowie za³ogi, nie byli ostatnimi, którzy widzieli nieszczêsnych kolegów. Nastêpnego dnia, przed zmierzchem, pierwszy oficer doniós³, ¿e widzia³ twarze dwóch mê¿czyzn w falach uderzaj±cych o burtê statku. By³y widoczne na wodzie przez 10 sekund, potem znik³y. Przez kilka kolejnych dni, twarze zjaw marynarzy by³y widziane przez innych cz³onków za³ogi na p³yn±cym statku. Po przybyciu do Nowego Orleanu, kapitan statku, Keith Tracy zg³osi³ dziwne wydarzenia swoim pracodawcom, the Cities Service Company, którzy zasugerowali mu aby próbowa³ sfotografowaæ te dziwne twarze. Kapitan Tracy zakupi³ aparat przed kontynuowaniem rejsu. Kiedy twarze pojawi³y siê ponownie na wodzie, kapitan Tracy zrobi³ sze¶æ zdjêæ, po czym zamkn±³ aparat fotograficzny i film schowa³ w sejfie. Kiedy film zosta³ wywo³any przez handlowych deweloperów w Nowym Jorku, piêæ zdjêæ pokazywa³o tylko morsk± pianê. Ale szóste przedstawia³o upiorne twarze straconych marynarzy. Negatywy zosta³y sprawdzone przez the Burns Detective Agency aby zbadaæ czy kapitan nie dopu¶ci³ siê oszustwa. Po wymianie za³ogi statku, nie by³o wiêcej zg³oszeñ obserwacji ¿adnych niewyja¶nionych zjawisk. (http://img84.imageshack.us/img84/7851/200pxfacesk.jpg) Pu³apka turystyczna W wiejskim Wisconsin znajduje siê stary, opuszczony park. Wybudowany w latach 20, mia³ byæ centrum miasta. I takim by³, dopóki nie zosta³a w 1932 roku zainstalowana przeja¿d¿ka Train and Tunnel for Tots™ („Poci±g i tunel dla brzd±ców”). By³ to niewinnie wygl±daj±cy poci±g dla dzieci, z lokomotyw± i trzema doczepionymi ma³ymi wagonami. Zanim kolejka wje¿d¿a³a do tunelu robi³a parê pêtli. I tutaj historia zaczyna robiæ siê dziwna. Odnotowano liczne przypadki ¶mierci w¶ród dzieci tego roku, wszystkie dzia³y siê po przeja¿d¿ce kolejk±. Niektóre dzieci nie wyje¿d¿a³y z krótkiego tunelu (ok. 3m), a inne wchodzi³y w stan ¶pi±czki bo wyj¶ciu. Jedno zosta³o znalezione martwe. Jej sukienka by³a pokryta czym¶, co przypomina malutkie krwawe odciski palców. Po je¼dzie, niektóre dzieci zabija³y siê drapi±c gard³a a¿ siê wykrwawi³y, a jedno nawet zabi³o drugie dziecko, zanim samo powiesi³o siê na drucie kolczastym na rodzinnej farmie. Park zosta³ zamkniêty, a popularno¶æ miasta jako miasto turystyczne gwa³townie spad³a. Ostatnio, zespó³ naukowców uda³ siê do parku. Przyczepili kamerê do poci±gu i umie¶cili tam sta¿ystê, zanim w³±czyli kolejkê. Kiedy poci±g wyjecha³ z tunelu, by³ pusty, znajdowa³a siê tam jedynie kamera. Przez ostatnie 10 sekund obraz zast±pi³ szum i s³ychaæ by³o tylko dzieciêcy ¶miech… |